Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Narzędzia znaleziono tu w wyraźniejszym kontekście geologicznym niż w przypadku wielu akceptowanych przez oficjalną naukę stanowisk. Kilku geologów specjalizujących się w północnoamerykańskich utworach polodowcowych jednomyślnie wydatowało stanowisko na ponad 30 000 lat. Odkryte dowody świadczą, że nie było tu wtórnego osadzania się warstw czy intruzji. Znaleziono cały szereg narzędzi, przeprowadzono studia pyłków kwiatowych i testy radiowęglowe, odkryto materiały makrobotaniczne (torf).
Stanowisko w Sheguiandah zasługuje zatem na więcej uwagi niż dotychczas mu poświęcano. Wspominając moment, w którym po raz pierwszy stało się dla niego oczywiste, że narzędzia kamienne znaleziono w polodowcowej glinie morenowej, Thomas E. Lee napisał: „W takiej chwili mądrzejszy człowiek zasypałby wszystko i odczołgałby się w nocy, nie mówiąc niczego [...]. Oglądając stanowisko, pewien znany antropolog wykrzyknął z niedowierzaniem: »Nie znajdujecie tam niczego na dole?«. Kiedy usłyszał odpowiedź: »Do diabła, nie! Niech Pan tu zejdzie i sam poszuka!«, namawiał mnie, bym zapomniał o wszystkim, co znajdowało się w polodowcowych osadach i skoncentrował się na bardziej współczesnych materiałach, leżących powyżej”.
Lewisville i Timlin - wendeta trwa nadalW 1958 roku na stanowisku w pobliżu Lewisville w Teksasie, w USA, znaleziono narzędzia kamienne i przepalone kości zwierząt wraz z paleniskami. Potem, w trakcie dalszych prac wykopaliskowych ogłoszono wyniki badań radiowęglowych. Wydatowały one węgiel drzewny z palenisk przynajmniej na 38 000 lat. Następnie znaleziono ostrze typu Clovis. Herbert Alexander, który był wówczas absolwentem archeologii, opisał sposób, w jaki przyjęto taką kolejność odkryć: „Przy wielu okazjach - powiedział - wyrażano początkowo opinie, że paleniska pozostawił człowiek, a towarzyszące im szczątki zwierzęce są przekonujące. Jednak gdy ogłoszono wyniki badań chronologicznych, niektórzy zmienili swoje poglądy, a po znalezieniu ostrza Clovis krytykowanie i lekceważenie faktów nabrało poważnych rozmiarów. Ci, którzy poprzednio akceptowali paleniska i/lub towarzyszące im szczątki zwierząt, zaczęli zapominać o tym, co mówili wcześniej”.
Znalezienie ostrza typu Clovis w warstwie datowanej na 38 000 lat było niepokojące, ponieważ ortodoksyjni antropolodzy datują pierwsze znaleziska tego typu na 12 000 lat, określając tym samym okres przybycia ludzi do Ameryki Północnej[41]. Niektórzy krytycy odkryć z Lewisville twierdzili, że ostrze Clovis zostało podłożone, inni uważali, że wyniki testów radiowęglowych są błędne.
Wspominając wiele podobnych przypadków lekceważenia bądź wyśmiewania znalezisk, Alexander powiedział: „aby rozwiązać problemy związane z »wczesnym człowiekiem«, możemy już wkrótce potrzebować prawników”. Być może nie jest to zły pomysł. W takiej nauce jak archeologia, gdzie poglądy określają status faktów, a fakty tworzą sieć interpretacji, prawnicy i sędziowie mogliby pomóc archeologom osiągnąć pewien konsensus, który zatwierdziłby naukową prawdę w tej dziedzinie. Alexander zauważył jednak, że system sądowy wymaga ławy przysięgłych, a pierwsze pytanie zadane przyszłemu członkowi tego gremium brzmiałoby: „Czy powziął Pan decyzję w tej sprawie?”. Zdecydowana większość archeologów ustaliła już niestety, kiedy ludzie po raz pierwszy pojawili się w Ameryce Północnej.
Pogląd o tym, że ostrza typu Clovis reprezentują najwcześniejsze narzędzia na terenie Nowego Świata kwestionują wykopaliska na stanowisku w Timlin w górach Catskill, w stanie Nowy Jork w USA. W połowie lat siedemdziesiątych odkryto tu znaleziska, które przypominały późnoaszelskie narzędzia z terenu Europy. W Starym Świecie artefakty aszelskie są rutynowo przypisywane Homo erectus, jednak interpretacja ta jest niepewna, ponieważ szczątki szkieletowe nie występują zwykle na stanowiskach zawierających narzędzia. Znaleziska z gór Catskill wydatowano, w oparciu o geologię glacjalną, na 70 000 lat.
Hueyatlaco, MeksykW latach sześćdziesiątych rozwinięte narzędzia kamienne (il. 5.8), porównywalne z najlepszymi wyrobami człowieka z Cro-Magnon z obszaru Europy, zostały odkryte przez Juana Armenia Camacho i Cynthię Irwin-Williams w Hueyatlaco w pobliżu Valsequillo, około 121 km na południowy-wschód od miasta Meksyk, Artefakty kamienne o nieco prostszym charakterze znaleziono na pobliskim stanowisku w El Homo. Zarówno w Hueyatlaco, jak i El Homo pozycja stratygraficzna narzędzi nie budziła wątpliwości. Znaleziska te są jednak bardzo kontrowersyjne pod jednym względem. Grupa geologów, która pracowała dla U. S. Geological Survey, wydatowała je na około 250 000 lat. W skład tego zespołu badawczego wchodzili: Harold Malde i Virginia Steen-McIntyre, oboje z U. S. Geological Survey, i nieżyjący już Roald Fryxell z Washington State University. Na przeprowadzenie swoich badań otrzymali oni dotację od Narodowej Fundacji Nauki.
 
Ilustracja 5.8. Narzędzia kamienne znalezione w Hueyatlaco w Meksyku, na stanowisku wydatowanym przez zespół z United States Geological Survey na około 250 000 lat.
 
Naukowcy ci oświadczyli, że posłużyli się czteroma metodami datowania, z których każda, niezależnie od innych, wydatowała artefakty z Hueyatlaco na niezwykle wczesny okres. Metody, jakich użyli były następujące: (l) metoda uranowa, (2) pomiar efektów promieniotwórczego rozpadu pierwiastków, (3) metoda tefrahydracyjna oraz (4) badania nad wietrzeniem minerałów.
Jak można sądzić, otrzymany przez zespół geologów wiek około 250 000 lat dla meksykańskiego stanowiska wywołał duży spór. Jeżeli zostałby zaakceptowany, zrewolucjonizowałby nie tylko antropologię Nowego Świata, lecz cały obraz początków człowieka. Przyjmuje się bowiem, że istoty ludzkie zdolne do wyrabiania narzędzi o rozwiniętej obróbce, jakie znaleziono w Hueyatlaco, powstały nie wcześniej niż około 100 000 lat temu w Afryce.