Rozpostarte nad świętym Przybytkiem, całkowicie osłaniały go od góry, pokrywały również ściany boczne, a także tylną do wysokości jednego łokcia nad ziemią. Przygotowano jeszcze inne tkaniny, szerokie również na
cztery Å‚okcie, ale dÅ‚ugoÅ›ciÄ… dochodzÄ…ce do trzydziestu Å‚okci; byÅ‚o ich wiÄ™cej niż poprzednich — jedenaÅ›cie; utkane z wÅ‚osia, ale tak misternie, jak tkaniny weÅ‚niane, spÅ‚ywaÅ‚y one do samej ziemi, a u wejÅ›cia ukÅ‚adaÅ‚y siÄ™ w ksztaÅ‚t frontonu i krużganka: do tego wÅ‚aÅ›nie wyzyskano jedenastÄ… tkaninÄ™. Ponad nimi rozpiÄ™te byÅ‚y jeszcze zasÅ‚ony skórzane dla ochrony tkanin zarówno od żaru sÅ‚oÅ„ca, jak i od deszczu. Wielkie zdumienie
ogarniało wszystkich, którzy patrzyli na nie z daleka, gdyż ich barwy zdawały się zupełnie podobne do tych, jakie się widzi na niebie. Zasłony z włosia i ze skóry rozpostarte były również nad tkaniną u wejścia
i ochraniaÅ‚y jÄ… od gorÄ…ca i od gwaÅ‚townych deszczów. — W taki sposób zbudowano Przybytek.
5. Następnie uczyniono dla Boga skrzynię z mocnego drzewa, nie ule-
gającego butwieniu. W naszym języku ta skrzynia nazywa się eron /aron/; sporządzono ją tak: Miała pięć piędzi długości, a trzy piędzie szerokości i tyleż wysokości. Od wewnątrz i od zewnątrz wyłożona była złotem,
całkowicie pokrywającym drzewo, a jej Wieko kunsztownie przymocowane było na zawiasach i zamykało się zupełnie ściśle, tak dokładnie było dopasowane. Przy każdym z dłuższych boków tej arki umiesz-
czone były dwa złote krążki, wszczepione w drzewo, przez nie zaś
wsuwano złocone pręty, za pomocą których, w razie potrzeby, można
byÅ‚o jÄ… nieść podczas wÄ™drówki; albowiem nigdy nie ciÄ…gnÄ…Å‚ jej zaprzÄ™g bydlÄ…t, lecz nieÅ›li jÄ… kapÅ‚ani. Na wieku umieszczono dwie postacie „cherubinów" — jak je Hebrajczycy nazywajÄ… — istot ze skrzydÅ‚ami, ksztaÅ‚-
tem swym niepodobnych do żadnej z rzeczy widzianych ludzkimi oczyma; Mojżesz powiada, iż ujrzał je wyrzeźbione na tronie Boga. W tej skrzyni złożył Mojżesz dwie tablice, na których wypisał był dziesięć przykazań, po pięć na każdej z nich, dwa i pół przykazania na każdej z dwóch
stron tablicy. I umieścił arkę w Sanktuarium.
6. Wewnątrz świątyni postawił stół podobny do stołów w Delfach,
długi na dwa łokcie, na łokieć szeroki, a na trzy piędzie wysoki. Nogi tego stołu w dolnej swej części były wybornie ukształtowane, w podobny sposób jak nogi przy łożach Doryjczyków; w górnej swej części, przyty-kającej do płyty, były czworokątne. Z każdej strony stół był wyżłobiony na głębokość dłoni, a wokół wyższej i niższej jego części biegł spiralny szlak. Do każdej z nóg przymocowano kółko (podobnie jak do boków
arki), niedaleko od blatu, i przez te kółka wsunięte były drewniane pręty pozłocone, w taki sposób, że nie można ich było wyjmować. Kółka były włożone we wgłębienia specjalnie w tym celu wyżłobione w nogach stołu i nie były one zupełnie okrągłe, ale kończyły się dwoma ostrzami,
z których jedno wchodziło w wystającą krawędź stołu, a drugie w nogę.
Za pomocą owych prętów niesiono stół w czasie wędrówki. Na tym stole, umieszczonym w północnej części
świątyni, niedaleko od Sanktuarium,
kładli Hebrajczycy dwanaście bochenków przaśnego chleba, w dwóch
szeregach, po sześć z każdej strony, i wypiekali je z najczystszej mąki, biorąc jej dwa assarony /issarony/ jest to hebrajska miara odpowiadająca siedmiu attyckim kotylom.
Ponad tymi chlebami stawiano dwa złote
puchary pełne wonności. Po siedmiu dniach bochenki zamieniano na inne, w dniu, który zwiemy sabbatem /szabatem/, jest to nasza nazwa dnia
siódmego. Dlaczego tak właśnie czyniono, wyjaśnimy gdzie indziej.
7. Naprzeciw stołu, pod ścianą południową, stał kandelabr z lanego
zÅ‚ota, wewnÄ…trz pusty, o wadze stu min /mina — 571 g/; takÄ… wagÄ™
Hebrajczycy określają słowem kinchares /kikkar/, które to słowo w przekładzie na język grecki znaczy talent. Składał się on z kulek i lilii splecionych z owocami granatu i małymi pucharami; wszystkich części, od podstawy do samego szczytu, było siedemdziesiąt, tyle właśnie (zatroszczył się o to Mojżesz), ile działów przypisuje się planetom wraz ze słońcem. Uwieńczony był ten świecznik siedmioma ramionami tworzą-
cymi równy szereg. Każde ramię dźwigało jedną lampę, tak że lamp
było tyle, ile jest planet. Lampy te zwrócone były ku stronie południowo wschodniej, jako że kandelabr stał ukośnie.