Zbrodnie ludobójstwa popełniali wybitni lekarze, wyróżniający się wśród nich naukowcy, którzy mieli pełną świadomość swych czynów ze względu na szczególne kwalifikacje do moralnej i zawodowej oceny zbrodniczych działań, szczególnie w wypadku przeprowadzania pseudomedycznych eksperymentów na więźniach. Zawodowy obowiązek ochrony życia i walki o nie zamieniali lekarze na krwawe rzemiosło uśmiercania, połączonego z torturami i okrucieństwem. Cały swój wysiłek i wiedzę skierowali na opracowywanie metody najsprawniejszego pozbawiania życia.
Nawet tam, gdzie można było bez osobistego ryzyka uchronić małoletnich od wyniszczenia, nie wahano się z reguły stwierdzić urzędowo, że stan zdrowia dziecka pozwala na umieszczenie go w obozie. Miało to miejsce na „ziemiach wcielonych do Rzeszy", gdzie odnośny formularz o zesłaniu dziecka do obozu wymagał formalnego potwierdzenia lekarskiego w przewidzianej na to rubryce.
Wyrok, jaki zapadł przeciwko przedstawicielom niemieckiej służby zdrowia w III Rzeszy przed I Amerykańskim Trybunałem Wojskowym w Norymberdze w dniu 19
sierpnia 1947 roku, tak silnie wstrząsnął światem lekarskim, że Światowa Organizacja Lekarska zmodyfikowała treść przysięgi lekarskiej, wprowadzając do niej ustęp o równości rasy, religii, narodowości i przynależności partyjnej.
14. WŁADZE SĄDOWE w I!! RZESZY
W toczącym się w roku 1947 przed Amerykańskim Trybunałem Wojskowym procesie
przeciwko — jak go nazwano — „wymiarowi sprawiedliwości" ujawniono nie spotykaną w dziejach narodów cywilizowanych całkowitą degradację prawa w hitlerowskiej Rzeszy. Wśród 14 oskarżonych znajdowali się podsekretarze stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości (byli ministrowie zmarli przed wniesieniem aktu oskarżenia), wysocy urzędnicy tego resortu, prezesi, sędziowie sądów specjalnych i ludowych oraz prokuratorzy.
W ciągu kilku lat władzy hitlerowskiej formalna praworządność ustąpiła miejsca zupełnemu bezprawiu, a sądy straciły swoją niezależność i swoje znaczenie.
W realizacji przestępczych celów politycznych korzystano szeroko z analogii prawa wszędzie tam, gdzie kodeks karny nie przewidywał karalności danego czynu, oraz odstępowano od przepisów dotyczących wymiaru kary, jeśli było to wygodne.
Nieograniczenie natomiast stosowano karę śmierci, jeśli wymagało tego „zdrowe poczucie narodowe" (das gesunde Volks-empfinden).
Uchwałą Reichstagu z 26 kwietnia 1942 roku wyposażono Adolfa Hitlera 181
w pełnię władzy sądowej bez jakichkolwiek ograniczeń wynikających z obowiązujących przepisów prawnych. Natomiast Hitler dekretem z 20 sierpnia 1942
roku upoważnił ministra sprawiedliwości do odstępowania od przepisów obowiązującego prawa w kierowaniu wymiarem sprawiedliwości. Narzędziem, które miało te nowe zasady realizować, były sądy specjalne stworzone na terenach polskich wkrótce po zakończeniu działań wojennych. Sądy te, obejmujące swą działalnością zaanektowaną część Polski, miały siedziby w Gdańsku, Kwidzynie, Bydgoszczy, Poznaniu, Inowrocławiu, Łodzi, Włocławku, Kaliszu i w Katowicach. Na terenie Generalnej Guberni sądy specjalne, powołane rozporządzeniem z 15
listopada 1939 roku, działały w siedzibach władz dystryktów, zaś oddziały ich znajdowały się w Rzeszowie, Kielcach, Piotrkowie, Częstochowie, Zamościu, a od 1941 roku również w Stanisławowie i Tarnopolu. Składały się one z trzech sędziów zawodowych. W „Kraju Warty" na wniesione do sądów specjalnych 2262 akty oskarżenia wydano 555 wyroków śmierci. Ofiarami takiego wymiaru sprawiedliwości byli również małoletni.
Niemałą rolę odegrało sądownictwo niemieckie w grabieży i germanizacji dzieci polskich. Z odnalezionego protokołu konferencji, jaka odbyła się 10 marca 1943
roku w Ministerstwie Sprawiedliwości Rzeszy, przy współudziale przedstawicieli Głównego Urzędu Komisarza Rzeszy do Spraw Umocnienia Niemczyzny i Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa SS, wynika, że władze sądowe skoordynowały swoją działalność z działalnością władz SS w walce biologicznej z narodem polskim.
Sądy niemieckie ingerowały i decydowały w sprawach pozbawienia rodziców Polaków lub opiekunów polskich prawa opieki nad dzieckiem, przekazywania opieki urzędom niemieckim lub osobom narodowości niemieckiej oraz powierzania opieki nad dzieckiem w rozwiedzionych małżeństwach mieszanych stronie pochodzenia niemieckiego.
W uzasadnieniu wyroków sądowych z reguły wskazywano na okoliczność, że dziecko wychowywane jest u swych rodziców lub opiekunów w duchu polskim, bądź też ustalano — bez jakichkolwiek przesłanek — że ojciec lub matka są niepoczytalni lub nie dbają o dziecko.