Wreszcie, jak utrzymujÄ… niektórzy historycy, pomi­jajÄ…c najÅ›wietniejsze rody wyższej arystokracji, po­jÄ™cia szlachty nie sposób Å›ciÅ›le... 

Każdy jest innym i nikt sobą samym.

W XI i przez znacznÄ… część XII wieku szlachcicem miaÅ‚by być ten, kto jest uznany za ta­kiego wskutek swego stylu życia, stosunków, bogac­twa, wÅ‚adzy... a to niczego nie rozstrzyga, gdyż taki sposób egzystencji widać wyraźnie wÅ›ród najwyżej postawionych rodów, lecz gdy schodzimy na po­ziom drobnej arystokracji, stopniowo siÄ™ on zaciera. Granicy dzielÄ…cej wówczas ludzi, których ledwie oÅ›mielano siÄ™ nazywać “drobnÄ… szlachtÄ…' (medio­cres), od górnych warstw chÅ‚opstwa wyraźnie prze­strzegano jeszcze w XI wieku, a nawet w nastÄ™p­nym stuleciu. Od poÅ‚owy XII wieku jednak, na przykÅ‚ad w niektórych regionach północnej Francji, posiadanie wielkich dóbr ziemskich dopuszczaÅ‚o do tej kategorii, która przedtem staÅ‚a otworem tylko przed ludźmi w niej urodzonymi, piastujÄ…cymi jakiÅ› urzÄ…d publiczny lub zarzÄ…dzajÄ…cymi zamkiem. Roz­bieżne wnioski najwybitniejszych mediewistów ostatecznie potwierdzajÄ…, że przed 1200 rokiem szlachta jest na obraz... samego sÅ‚owa nobilis. WystÄ™­puje ono w stopniu wyższym i najwyższym. MiÄ™­dzy szlachtÄ… i nie-szlachtÄ… nie nastÄ…piÅ‚o jeszcze ra­dykalne ciÄ™cie, co nie oznacza, że takiego ciÄ™cia nie ma, tyle że dokonuje siÄ™ ono stopniowo, jak zapada­nie zmroku. W zależnoÅ›ci od urodzenia, prestiżu przodków, wÅ‚asnej rangi, renomy, bogactwa ziemi, potężnych przyjaciół, licznych wojowników, czÅ‚o­wiek jest uznawany za szlachetnego, mniej szla­chetnego lub w najwyższym stopniu szlachetnego.
 
4. Szlachta a rycerstwo
 
Gdzie tutaj usytuować milites, których już można nazywać rycerzami? Stopnie arystokracji pozwalajÄ… wyróżnić kilka przypadków. JeÅ›li chodzi o czÅ‚onków wyższej ary­stokracji, nie ma wÄ…tpliwoÅ›ci: sÄ… oni zresztÄ… nazywa­ni “nader szlachetnymi rycerzami' (nobilissimi mili­tes)... nie tyle dlatego, że sÄ… rycerzami, ile że pocho­dzÄ… ze Å›wietnych i potężnych rodów oraz że walczÄ… konno na czele swych oddziałów. W przypadku czÅ‚onków Å›redniej arystokracji, ka­sztelanów i ich najwiÄ™kszych wasali, stopniowej asy­milacji ze “szlachtÄ…' przez caÅ‚y XI wiek towarzyszy­Å‚o - w przeciwnym kierunku - zjawisko stopniowe­go przechodzenia wÅ‚adzy publicznej na ich poziom. OkreÅ›lenie “szlachetni i potężni rycerze" wywodzi siÄ™ nie stÄ…d, że sÄ… rycerzami, ale stÄ…d, że sÄ… panami banu, tej czÄ…stki wÅ‚adzy niegdyÅ› królewskiej, potem hrabiowskiej, a przez nich przejÄ™tej. StanowiÄ… oni znacznÄ… część rycerstwa książąt. ZnacznÄ… część, ale nie caÅ‚ość, a być może i nie wiÄ™kszość. W zamkach bowiem, w garnizonie, w najbliższym otoczeniu kasztelanów, do którego należą zbrojni, eskorta, sÄ… jeszcze inni rycerze (mili­tes castri, gregarii, nutriti, satellites, rycerze z drużyny itd.), majÄ…cy różnÄ… rangÄ™: wasale osiedleni, dyspo­nujÄ…cy dochodami wystarczajÄ…cymi na ich wyposa­Å¼enie; wasale gospodarzÄ…cy na dobrach dziedzicz­nych, wymykajÄ…cy siÄ™ jeszcze rosnÄ…cej dominacji wiÄ™zów zależnoÅ›ci, ale również w trudnej do uchwycenia proporcji; dependenci w bardziej Å›ci­sÅ‚ym znaczeniu - żywieni w zamkach synowie zruj­nowanych rodziców, mÅ‚odsi bracia, którzy nie mogli lub nie chcieli opuÅ›cić Å›wiata i wejść w szeregi ludzi KoÅ›cioÅ‚a, a których rozwiniÄ™ta w XII wieku zasada uprzywilejowania pierworodnych spycha do rangi dependentów, najemników albo bÅ‚Ä™dnych rycerzy. Należy tu jeszcze dodać zbrojne sÅ‚ugi, chociaż teksty narracyjne niewiele o nich mówiÄ…. Widzimy ich wy­raźnie poza granicami Francji: rycerze-wasale w Ce­sarstwie, hiszpaÅ„skie rycerstwo plebejskie itd.
Przed 1200 rokiem istnieje wiÄ™c różnica miÄ™dzy szlachtÄ… i rycerstwem, nawet jeÅ›li w wyższych war­stwach te dwa pojÄ™cia odnoszÄ… siÄ™ do tych samych osób i sÅ‚użą jedynie do opisu dwóch odmiennych aspektów ich postaci: rodzinnych korzeni (narodzin, rodu) z jednej strony, a prawa noszenia broni ­z drugiej. Przed koÅ„cem XII wieku nie należy jednak rozciÄ…gać tej tożsamoÅ›ci na wszystkich wojowników.

Tematy