Italiê podzielono na województwa (duca-
tus). W wielkich województwach (Benewent, Spoleto, Friuli) ich zarz¹dcy
byli niemal zupe³nie niezale¿ni od króla. W innych wojewodowie cieszyli
siê znaczn¹ swobod¹; mianowani byli do¿ywotnio i w praktyce nierzadko
funkcja stawa³a siê dziedziczna. Pañstwo zbli¿a³o siê do federacji pó³su-
werennych ksiêstw pod zwierzchnictwem króla (ze stolic¹ w Pawii). Król
pozosta³ naczelnym wodzem i ustawodawc¹.
W pañstwach barbarzyñskich przyjêto zasadê osobowoœci prawa: lud-
noœæ rzymska podlega³a prawu rzymskiemu, germañska - swemu prawu
zwyczajowemu, coraz czêœciej spisywanemu i przy okazji modyfikowa-
nemu tak, by odpowiada³o zmieniaj¹cym siê stosunkom spo³ecznym.
W VII w. pojawi³y siê te¿ pierwsze spisy prawa terytorialnego, obowi¹-
zuj¹cego wszystkich bez wzglêdu na pochodzenie etniczne. By³o to nieu-
chronne, gdy¿ wskutek postêpuj¹cego mieszania siê ró¿nych elementów
etnicznych, granice miêdzy ludnoœci¹ rzymsk¹ i germañsk¹ rozmywa³y siê.
51
Powszechna historia ustrojów pañstwowych
II. Pañstwa germañskie Europy pó³nocnej.
Pañstwo Franków
Rzymianie ewakuowali swe wojska z Brytanii w V w.; na krótko po-
wróci³a tu cywilizacja celtyckich Brytów. Ale ju¿ w tym samym i nastêp-
nym stuleciu wyspê (bez Walii i Szkocji) opanowa³y germañskie plemiona
Anglów, Sasów i Jutów. Pañstewka germañskie w Brytanii zosta³y zjed-
noczone w IX wieku: tak powsta³a Anglia. Z kolei plemiona skandynaw-
skich Gotów, Szwedów, Norwegów i Danów („ludzie Pó³nocy", Norma-
nowie) przechodzi³y powoli od organizacji plemiennej do du¿ych tworów
pañstwowych: Dania sta³a siê takim pañstwem za króla Haralda Sinozê-
bego (940-986), zjednoczone królestwo Szwecji ukszta³towa³o siê pod
rz¹dem dynastii Ynglingów u schy³ku X w., w tym¿e czasie zjednoczy³a
siê Norwegia pod w³adz¹ Olafa Tryggyessona. W XI w. królowie Danii
i Norwegii, w wyniku zaciêtej rywalizacji toczonej ze zmiennym szczêœ-
ciem, przejœciowo ³¹czyli te dwa kraje. Król duñski Kanut Wielki prócz
• Norwegii na krótko opanowa³ i Angliê.
Szczególn¹ rolê historyczn¹ odegra³o w Europie pañstwo germañskich
Franków. U schy³ku V w. wódz Klodwig z rodu Merowingów skupi³
i poprowadzi³ plemiona Franków, osiad³e w IV w. we wschodniej Galii,
miêdzy Skalda i Moz¹. Klodwig zaw³adn¹³ pó³nocn¹ Gali¹, potem przyj¹³
chrzest (496) w obrz¹dku katolickim, co przynios³o mu poparcie Koœcio³a
i katolików - tak¿e w Galii po³udniowej, rz¹dzonej przez ariañskich „he-
retyków", królów burgundzkich i wizygockich. Nastêpcy Klodwiga opa-
nowali ca³¹ Galiê, z 7-10 milionami ludnoœci^galo-rzymskiej, a tak¿e te-
rytoria plemienne Alamanów, Turyngów i Bawarów.
W Galii pó³nocnej osadnictwo Franków by³o silne; obszar ten wyludni³
siê w okresie zamêtu, pozosta³o sporo wolnej ziemi, wiêc obok wsi galo-
-rzymskich powsta³y osobne wsie frankijskie z silnymi wspólnotami te-
rytorialnymi. OpóŸni³o to procesy feudalizacji. Wielka w³asnoœæ œwiecka
i koœcielna poszerza³a siê nie przez zagarnianie gospodarstw ch³opskich,
lecz dziêki nadaniom królewskim; upad³y miasta i handel. W ustroju pañ-
stwa Merowingów znaleŸæ mo¿na du¿o mniej oddzia³ywañ rzymskich ni¿
w pañstwach germañskich strefy œródziemnomorskiej.
52
Pañstwa „barbarzyñskie"
Klodwig by³ jeszcze skrêpowany wp³ywami starej germañskiej „de-
mokracji wojennej", która dawa³a mu jednak tak¿e siln¹ w³adzê wodza
wojennego. Rych³o zanik³ wp³yw zgromadzeñ ludowych przeobra¿onych
w zwyk³e przegl¹dy wojska; elekcyjnoœæ w³adzy królewskiej ust¹pi³a dzie-
dzicznoœci. Ale po œmierci króla synowie dzielili siê pañstwem jak pry-
watn¹ w³asnoœci¹, kroj¹c sobie dzielnice zupe³nie arbitralnie. Wœród zamê-
tu tych zmieniaj¹cych siê wci¹¿ podzia³ów pojawia³y siê zró¿nicowania
trwalsze, jak pó³nocno-wschodnia Galia, czyli Austrazja, Galia na pó³noc
od Loary - Neustria, wreszcie trzecia wielka dzielnica - dawne pañstwo
Burgundów. Na po³udniowym zachodzie ¿y³a w³asnym ¿yciem Akwitania
(dawne obszary Wizygotów), podobnie jak terytoria Turyngów i Bawarów
na wschodzie.
Dynastyczne konflikty Merowingów wokó³ podzia³u pañstwa by³y ostre,
nierzadko bratobójcze. Przegranych w³adców nie zawsze jednak zabijano,
nieraz strzy¿ono ich i odsy³ano do klasztoru. Wierzono bowiem, ¿e wyró¿-
niaj¹ca ich d³uga czupryna to - jak u biblijnego Samsona - siedziba ich
magicznej si³y (Merowingowie to „królowie d³ugow³osi"). Spory dyna-
styczne zmusza³y Merowingów do szukania poparcia mo¿nych i bisku-
pów: st¹d szybkie przejœcie dóbr królewskich w rêce wielmo¿ów, st¹d
te¿ liczne prezenty i przywileje dla Koœcio³a i œwieckich panów. Osta-
tecznie u schy³ku VII w. w³adcy merowiñscy byli ju¿ tylko „gnuœnymi
królami" (rois faineants), bez wp³ywu na sprawy pañstwa. Ster przejê³a
energiczna rodzina Amulfingów, zwanych potem Karolingami, którzy od
schy³ku VII w. sprawowali dziedzicznie wp³ywowy urz¹d majordoma.
To oni stanêli na czele mo¿now³adztwa.
Dwór w³adców frankijskich (palatium) przemieszcza³ siê, jak w póŸ-
niejszych œredniowiecznych monarchiach, z miejsca na miejsce: u³atwia³o
to utrzymanie du¿ego zespo³u ludzi i wzmacnianie lojalnoœci prowincji.
Organizacja dworu by³a prymitywna, jedynie kancelaria stanowi³a resort
fachowy, poza tym brakowa³o podzia³u funkcji publicznych. Okreœlone