I niemi to pod koniec operuje może pustelnik?...
Lecz bodaj że ta droga, i tylko ona, pozwala ogarniać d u c h o w e c z y n n i k i ż y c i a
w jak najdalszem ich rozgałęzieniu i splocie wzajemnym, sięgać ku najbardziej ukrytym łącz-
nikom i sprężynom zdarzeń, a co najważniejsza d o b y w a ć n a j a w n i e s k o ń c z o n y
s z e r e g z a g a d n i e ń i p r o b l e m a t ó w. Podobnie każde szersze myślowe ujęcie
zjawisk fizycznych wprowadza w chaos faktów nietylko ich rozgląd i łączność przypuszczal-
ną, lecz grupuje je mimowoli tak, że się one zaostrzają ku coraz to nowym zagadnieniom...
Aż póki nie wysubtelnią myśli i uwagi ku postrzeganiu w danej dziedzinie zjawisk na tyle
odmiennych, że się one z dotychczasowego ujęcia wytłumaczyć nie dadzą.
81
Jeśli świat pustelnika Nietzschego nie ostoi się przed »sumieniem intelektualnem« przy-
szłości, runie on, jak pada wielka hipoteza: postawi ogrom zdobytej wiedzy i wyostrzenia
myśli; w danym wypadku w tej dziedzinie najbardzej fascynującej: życia i duszy ludzkiej. –
Polscy tłumacze dalecy byli od chłodnego obiektywizmu w stosunku do oryginału: świadczy o tem ta niepo-
ślednia cząstka zapału i pracy życiowej, jaką oddali Dziełu Fr. Nietzschego. Nie mniej dalecy byli jednak i od
prozelityzmu, mniemając, że przekładem, odpowiadającym wymaganiom mowy polskiej, wypełnili całkowicie
obowiązek swój. Tedy od myśli wydania Suplementu, zawierającego rozprawy o Nietzschem, odstąpili w prze-
konaniu, ze nie należą one bądź co bądź tam, gdzie sam autor przemawia, w nadziei wreszcie, że znajdzie się
wśród czytelników polskich niejeden może, który ten brak naszej literatury krytycznej zechce dopełnić – jak to
będzie odpowiedniej; w miejscu innem. Te same względy zdecydowały, aby zamiast życiorysu dać jako Suple-
ment autobiografię (Ecce Homo), która, acz wbrew woli rodziny i Muzeum Weimarskiego, ukazała się właśnie
temi laty. Nie mamy tu u siebie powodów do drażliwości, zrozumiałych na miejscu, a zwięzłe przedsłowie tłu-
macza daje rozważnemu czytelnikowi wskazówkę co do charakteru tej »autobiografii«, oraz czasu i warunków,
w jakich napisana została. Pominięcie całej Wagneryady możemy łatwo przeboleć. Ma ona niepoślednie znacze-
nie dla dziejów kultury niemieckiej; dla nas obojętniejszą być może, jeśli idzie o filozofie Nietzschego. Inne
pisma pośmiertne, wydawane przez panią Foerster-Nietzsche, a następnie przez Muzeum Weimarskie zawierają
przeważnie odrębne wersye i stylizacye ustępów, pominiętych przez autora w układzie tomów za życia ogłoszo-
nych; przyczem najważniejsze z nich zostały włączone do niemieckiego pośmiertnego układu Woli Mocy.
Aby ułatwić czytelnikowi oryentacyę w czynnikach rozwojowych idei Nietzschego, podajemy tu spis pol-
skich tomów XIV w ich układzie chronologicznym:
Narodziny tragedyi. (1871). – Niewczesne rozważania. (1873–74). – Ludzkie, arcyludzkie. (1876––77). –
Wędrowiec i jego cień (Ludzkie, arcyludzkie, cz. II). (1877–78).– Jutrzenka.(1880–81). Wiedza radosna (1881–
82).– Tako rzecze Zaratustra (1882—85). – Poza dobrem i złem (1885–86). – Z genealogii moralności (1886). –
Wola mocy (1882—88). – Zmierzch bożyszcz (1888). – Przemiana wszystkich wartości. (1888). – Dytyramby
dionyzyjskie (1888). – Suplement: Ecce homo. (1888).
82
Document Outline
FRYDERYK NIETZSCHE "Z GENEALOGII MORALNOŚCI"
PRZEDMOWA.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
ROZPRAWA PIERWSZA: „Dobre i Złe ”,„Dobre i Liche ”.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
17.
ROZPRAWA DRUGA: „Wina ”,„Nieczyste Sumienie ” i tym podobne.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
ROZPRAWA TRZECIA: Co znaczą ideały ascetyczne?
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.