Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Harmonia wszechświata budzi w nim sprzeciw. To właśnie
ludzie spokojni, szczęśliwi i pogodni budzą w nim dezaprobatę. Zazwyczaj krytykuje on i
oczernia właśnie tych, którym coś zawdzięcza. Dlaczego - powiada taki nieszczęśnik - inni
mają być szczęśliwi, skoro ja mam się źle? Najchętniej wszystkich upodobniłby do siebie.
Nieszczęścia chodzą parami. Kiedy to weźmiesz pod uwagę, łatwo ci będzie uniknąć takiej
postawy i zachować spokój w razie, gdyby spotkał cię tego rodzaju atak.
Zdolność wczuwania się i jej znaczenie w stosunkach międzyludzkich
Odwiedziła mnie niedawno młoda kobieta, która przyznała się, że kiedyś wręcz
znienawidziła swoją koleżankę. „Nie tylko dlatego, że była ładniejsza, bogatsza i
szczęśliwsza-ale na domiar złego została żoną szefa. Jednak pewnego dnia - ciągnęła - jej
rywalkę odwiedziła w biurze córeczka z pierwszego małżeństwa. Dziecko było kalekie.
Dziewczynka objęła matkę za szyję i powiedziała: «Mamusiu, mamusiu, ja kocham nowego
tatusia! Zobacz, co mi dał!» Rozpromieniona pokazała matce piękną nową zabawkę.
„Nagle ta mała dziewczynka o rozpromienionych oczach przypadła mi do serca -
ciągnęła młoda osoba. Wczułam się w sytuację tamtej kobiety i zrozumiałam, jakie to dla niej
szczęście. Ciepło mi się zrobiło na sercu; poszłam do niej i powiedziałam jej ze szczerą
sympatią, że życzę jej wszystkiego dobrego.”
To, co wyjawiła mi ta młoda osoba, psychologowie nazywają „empatią”, czyli
zdolnością wczuwania się; jest to po prostu umiejętność postawienia się na czyimś miejscu.
Młoda kobieta spróbowała zobaczyć sytuację oczyma danej osoby. Dzięki temu zdołała
utożsamić się z myśleniem i odczuwaniem nie tylko tamtej kobiety, ale i dziecka. Idąc za
głosem miłości, zrozumiała wszystko.
Kiedy nachodzi cię pokusa, żeby o kimś źle pomyśleć albo urazić go słowem lub
czynem, przemyśl swoje zachowanie w duchu dziesięciorga przykazań. Jeśli ktoś ma
skłonność do zazdrości albo gniewu, powinien spojrzeć na siebie w duchu ewangelicznym - a
wtedy otworzy się na głęboką prawdę słów: „Miłujcie się wzajem „.
Uległość nie popłaca
Z drugiej strony nie pozwalaj nikomu, aby cię wykorzystywał lub narzucał swoją
wolę wybuchem gniewu, spazmami czy udawanym atakiem serca. Tego rodzaju ludzie to
tyrani; próbują zrobić z ciebie niewolnika swoich humorów. Uprzejmie, ale stanowczo im
odmawiaj. Uległość nie popłaca. Nie daj się wrobić w popieranie samolubstwa, zaborczości i
nieopanowania takich ludzi. Rób zawsze to, co słuszne. Przyszedłeś na świat po to, żeby
realizować swoje największe zdolności i aby dochować wierności wiecznym prawdom i
wartościom duchowym. Nie pozwól nikomu odwieść cię od celu, który polega na rozwijaniu
twoich ukrytych talentów, służeniu ludziom i codziennym świadczeniu o Bogu. Dochowaj
wiary swoim ideałom. Miej zawsze na uwadze prawdę o tym, że cokolwiek służy twojemu
spokojowi, szczęściu i samourzeczywistnieniu, siłą rzeczy przyczyni się do pomyślności
wszystkich ludzi. Harmonia części jest harmonią całości - całość jest bowiem obecna w
części, a część w całości. „Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością”, powiada
św. Paweł (Rz 13,8). Miłość realizuje prawo zdrowia, pomyślności i wewnętrznego spokoju.
STRESZCZENIE
1. Twoja podświadomość przypomina narzędzie, które wiernie zapisuje i utrwala twoje
codzienne myśli. Myśląc dobrze o bliźnim, będziesz tym samym dobrze myślał o
sobie.
2. Myśl pełna nienawiści albo zazdrości to trucizna dla umysłu. Nie myśl o innych źle,
bo będziesz myśleć źle o sobie. To ty stwarzasz sobie świat myślami, rozwijającymi
twórczą moc.
3. Twój umysł jest twórczym medium. To, co myślisz o innych i co do nich czujesz,
urzeczywistni się w twoim życiu. Oto psychologiczny sens ewangelicznej złotej
zasady: „Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie” (Mt
7,12). Myśl o bliźnim tak, jak chciałbyś, żeby on myślał o tobie.
4. Oszukiwanie albo okradanie bliźnich przynosi winowajcy tylko nieszczęścia i straty.
Podświadomość bowiem wiernie zapisuje wszystkie myśli, uczucia i motywy działań.
Jeśli motywy są negatywne, wywołują odpowiednio negatywny skutek. Nie sposób
podważyć prawdy, że to, co czynisz bliźniemu, czynisz sobie.
5. Każdy dowód twojej dobrej woli, każda uprzejmość i przysługa będą po stokroć
wynagrodzone.
6. To ty myślami stwarzasz sobie świat. Ty jeden decydujesz i odpowiadasz za to, co
myślisz o innych ludziach. Pamiętaj, że odpowiedzialnością za własny sposób
myślenia nie zdołasz obarczyć innych. Twoje myśli i uczucia odbiją się na tobie. Co
zatem myślisz o bliźnich?
7. Bądź dojrzały także w reakcjach uczuciowych. Przyznawaj innym prawo do własnych
poglądów, odmiennych niż twoje. To samo prawo przyznaj też sobie. Można przecież
bronić własnego zdania nie popadając w nieuprzejmość czy grubiaństwo.
8. Zwierzęta wyczuwają niechęć, na którą reagują przekorą lub agresją. Jeśli ktoś odnosi
się do zwierząt z miłością, nie napadną go nigdy. Taki sam szósty zmysł
rozpoznawania aury emocjonalnej mają niektórzy ludzie.
9. Twoje wyobrażenia o innych i rozmowy, jakie z nimi w duchu prowadzisz, wywołują
odpowiednie reakcje u danych osób.
10. Życz bliźnim tego samego, czego życzysz sobie. Oto klucz do harmonii w stosunkach
międzyludzkich.
11. Zmień stosunek do szefa. Pomyśl i poczuj, że żyje on według ewangelicznej złotej
zasady i że podlega prawu miłości. Korzystna reakcja nie każe długo na siebie czekać.