natorskim, a co za tym idzie kres egzystencji ordo equester jakostanu... 

Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Z uwagi na presti¿ stanu senatorskiego, wynikaj¹cy zarów-
no z jego bardzo ju¿ starej tradycji, jak i bogactwa i powa¿ania,
którym cieszyli siê jego cz³onkowie, tak¿e w okresie
póŸnocesarskim by³o rzecz¹ zupe³nie naturaln¹, ¿e druga z kolei,
po w³adcy, najwy¿sza pozycja spo³eczna przys³uguje ordo senato-
rius. W dalszym ci¹gu stan ten uchodzi³ za pars melior humani ge-
neris (Symm., Ep. 1, 52), jego cz³onkowie zaœ nadal traktowani
254
ków, obowi¹zuj¹cych miejskich w³aœcicieli ziemskich, a w proce-
sach karnych nie tylko oszczêdzano im tortur, lecz stawiano przed
specjalnymi, odpowiednimi do ich stanu trybuna³ami s¹dowymi.
Jeœli idzie o œwiadczenia finansowe, to zobowi¹zani byli oni jedy-
nie do corocznego uiszczania podatku od posiadanej ziemi (colla-
tio, glebalis lub follis), wspólnych danin ze szczególnych okazji
(aurom oblaticium) oraz urz¹dzania publicznych igrzysk. Stosow-
nie do struktury ekonomicznej pañstwa póŸnorzymskiego byli oni
zazwyczaj wielkimi posiadaczami ziemskimi i cieszyli siê w spo³e-
czeñstwie du¿ym powa¿aniem. Poszczególne grupy ordo senato-
rius ró¿ni³y siê jednak pomiêdzy sob¹ choæby ju¿ tylko pod wzglê-
dem maj¹tku i rangi ich cz³onków. Poza tym ró¿nili siê oni
z uwagi na przynale¿noœæ regionaln¹, pochodzenie i pe³nione
funkcje, a ponadto pod wzglêdem poziomu wykszta³cenia, tradycji
oraz pod wzglêdem swego wyznania.
Tendencje ekonomiczne w pañstwie póŸnorzymskim, które do-
prowadzi³y do ruiny wielu drobnych i œrednich w³aœcicieli ziem-
skich, wp³ynê³y korzystnie na rozwój wielkich senatorskich dóbr
ziemskich. Wed³ug Ammiana Marcellina dla senatorów wielkoœæ
dochodów z ich maj¹tków ziemskich w ró¿nych prowincjach
rzymskich by³a spraw¹ presti¿ow¹ ( 14, 6, 10). Na dochody te sk³a-
da³y siê zarówno pieni¹dze, jak i produkty rolne, przede wszy-
stkim wino i zbo¿e. Wysokoœæ dochodów cz³onków poszczególnych
grup senatorskich by³a bardzo zró¿nicowana. Najbogatszym sena-
torom udawa³o siê na pocz¹tku V wieku uzyskiwaæ ze swych do-
men rocznie oko³o 4000 funtów z³ota, cz³onkom drugiej z kolei
najbogatszej grupy senatorskiej od 1500 do 2000 funtów.2ls Ma-
j¹tki ziemskie tych magnatów rozrzucone by³y czêsto po ró¿nych
czêœciach Imperium Romanum. Dziêki temu ich maj¹tek w znacz-
nie mniejszym stopniu ni¿ skromne posiad³oœci dekurionów nara-
¿ony by³ na totalne zniszczenie w wyniku najazdów plemion bar-
barzyñskich czy te¿ kataklizmów. Sekstiusz Petroniusz Probus,
znakomity potomek szanowanego powszechnie rodu Anicii (konsul
w roku 371) posiada³ ziemiê - wed³ug Ammiana - we wszystkich
niemal czêœciach ³aciñskiego œwiata i wyró¿nia³ siê zarówno swym
bogactwem, jak i znakomitoœci¹ rodu oraz wielkimi wp³ywami
politycznymi (27, 11, 1). Nieco m³odszy od niego Kwintus Aure-
liusz Symmachus (konsul w roku 391), najwybitniejsza osobistoϾ
wœród pogañskich senatorów, posiada³ trzy domy w mieœcie Rzy-
mie, szereg willi w jego okolicy, a tak¿e w najpiêkniejszych czê-
255
œciach Italii, poza tym posiad³oœci ziemskie w Samnium, Kampa-
nii, Apulii, na Sycylii oraz w Afryce Pó³nocnej. Na prze³omie IV i V
wieku za najbogatszy ród senatorski uchodzi³a rodzina Valerii.
By³o tak do chwili, gdy na pocz¹tku V wieku Waleriusz Pinianus
i jego ¿ona Melania, oboje gorliwi chrzeœcijanie, zgodnie ze swymi
przekonaniami sprzedali ca³y swój maj¹tek. Obejmowa³ on dobra
ziemskie w Italii Pó³nocnej, Kampanii, Apulii, na Sycylii, w Galii,
Hiszpanii, Afryce, Numidii oraz Mauretanii, z których roczny do-
chód mia³ wynosiæ 120 000 funtów z³ota (ponad 120 000 solidi,
czyli wprowadzonych przez Konstantyna z³otych monet). Poza tym
w ich posiadaniu by³ tak¿e dom po³o¿ony na wzgórzu Celius, tak
kosztowny, ¿e ¿aden z senatorów nie móg³ pozwoliæ sobie na jego
zakupienie. Maj¹tek innych senatorów by³ znacznie mniejszy.
Orator i poeta Decimius Magnus Auzoniusz (konsul w roku 379),
jeden z homines novi w póŸnorzymskim senacie, otrzyma³ w spad-
ku po swoim ojcu, który by³ kuria³em w Akwitanii, jedynie 50
hektarów ziemi uprawnej, 25 hektarów winnic, 12,5 hektara past-
wisk oraz ponad dwukrotnie wiêcej lasów. Maj¹tek wielu kuria-
³ów, którzy na Zachodzie i Wschodzie przyjêci zostali do stanu se-
natorskiego, tak¿e nie by³ wiêkszy.21 Takie ró¿nice maj¹tkowe
sk³oni³y nawet Konstantyna do podzielenia wszystkich cz³onków
ordo senatorius na trzy kategorie - w zale¿noœci od wysokoœci po-
datku od posiadanej ziemi (dwa, cztery lub osiem folles = "worków
pieniêdzy"). Na proœbê senatu Teodozjusz Wielki doda³ do nich
czwart¹, najni¿sz¹ kategoriê (roczny podatek w wysokoœci siedmiu
solidi).
Dalsze ró¿nice pomiêdzy poszczególnymi grupami senatorów
wynika³y z ich odmiennej rangi, zwi¹zanej nie z wielkoœci¹ posia-
danego przez nich maj¹tku, lecz hierarchi¹ stanowisk senator-
skich i wi¹¿¹cymi siê z tym ró¿nymi wp³ywami politycznymi. Tra-
dycyjna hierarchia urzêdów senatorskich straci³a swe znaczenie
w drugiej po³owie III wieku, wraz z zanikniêciem licznych stano-
wisk, a zw³aszcza w wyniku ustanowienia przez Dioklecjana
i Konstantyna nowych urzêdów. Czyniono niew¹tpliwie próby
przywrócenia niektórym tradycyjnym urzêdom ich dawnej œwiet-
noœci. Na przyk³ad zw³aszcza od czasów Konstantyna Wielkiego
ranga urzêdu zwyk³ego konsula znacznie wzros³a, z drugiej jed-
nak strony do konsulatu dopuszczeni zostali tak¿e barbarzyñscy
genera³owie, którzy nie przeszli senatorskiego cursus honorum, co
doprowadzi³o do ponownej degradacji tego urzêdu. Najwy¿sz¹ po-
256
zycjê w spo³eczeñstwie rzymskim zajmowa³y osoby piastuj¹ce nie-
które dawne stanowiska w zmodyfikowanej formie oraz nowe urzê-
dy dworskie. Byli to prefekci miejscy Rzymu i Konstantynopola,
prefekci pretorianów, prokonsulowie (prowincji Achaja, Azja oraz
Afryka), marsza³ek dworu (quaestor sacñi patatu), szef kancelarii
oraz "s³u¿by bezpieczeñstwa" (magister oicu), prze³o¿ony s³u¿by
dworskiej (primicerius notañorum) oraz obaj szefowie resortu finan-
sów (comes sacrarum Largitionum, comes rei priuatae), a ponadto
magister militum.zl8 Ostateczn¹ formê nowej hierarchii nada³a