Mimo tych niedogodnoœci, ludzie lubi¹ mikrofalowe kuchenki Z dwóch powodów, obu tak samo niedobrych... 

Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Po pierwsze, dla ich „wygody": jest to szybki, czysty sposób na podgrzanie ugotowanego, zapakowanego jedzenia. W rezultacie, najszybciej rozwijaj¹cy siê obecnie rynek na Zachodzie proponuje nieciekawe, czêsto nadmiernie przetworzone papki. Nie jest to oczywiœcie win¹ tylko kuchenki mikrofalowej, gdy¿ nieodparty urok papki znalaz³ odzwierciedlenie zarówno w literaturze o jedzeniu, jak i w samym jedzeniu. Czytelnicy, którzy mogliby nabyæ katalog Brillat-Savari-na, wol¹ Williamsa-Sonomy. Kuchenka mikrofalowa jest czêœci¹ zjawiska, które mo¿na by nazwaæ kultur¹ papki. W wysoce zurbanizowanych spo³eczeñstwach zawsze istnia³a tendencja do zapotrzebowania na gotowe dania w ró¿nych postaciach. Upowszechnienie kuchenki mikrofalowej jest wynikiem i zarazem przyczyn¹ odnowionej popularnoœci tych dañ dzisiaj. Drug¹ wielk¹ zalet¹ kuchenki mikrofalowej jest w oczach jej zwolenników to, ¿e ona
50
WYNALAZEK PIECZENIA W OGNIU
ich wyzwala. Mog¹ wybraæ do podgrzania którykolwiek z gotowych produktów, jakie maj¹ pod rêk¹, co w nowoczesnych zachodnich miastach oznacza, ¿e maj¹ ogromny wybór. Producenci nie musz¹ braæ pod uwagê wspólnoty gustów. ¯adna g³owa rodziny nie musi rozstrzygaæ za ca³¹ rodzinê. Nikt w gospodarstwie domowym nie musi ustêpowaæ nikomu innemu. Co wiêcej, nie ma dwóch osób, które musz¹ jadaæ o tej samej porze czy przy tym samym stole. Te nowe zachowania kulinarne s¹ zdumiewaj¹co reakcyjne. Odwracaj¹ przewrót w gotowaniu, który uczyni³ z jedzenia zjawisko spo³eczne, i przywracaj¹ nas pod tym wzglêdem do przedspo³ecznej fazy ewolucji.
Jedzenie od¿ywia: przewrót w gotowaniu rozszerzy³ to dzia³anie, powiêkszaj¹c zakresjadalnych produktów i u³atwiaj¹c trawienie. Jedzenie dostarcza przyjemnoœci, któr¹ zwiêkszyæ mo¿e gotowanie. Stapia spo³eczeñstwo, zw³aszcza wtedy, gdy kuchnia staje siê oœrodkiem i zrêbem wspólnego ¿ycia. Po wynalezieniu gotowania nastêpnym wielkim przewrotem by³o odkrycie, ¿e jedzenie ma jeszcze inne zalety i wady: mo¿e zawieraæ w sobie ró¿ne znaczenia. Mo¿e daæ biesiadnikowi dobra, które przewy¿szaj¹ wartoœci od¿ywcze, i przynieœæ szkody gorsze od trucizny. Nie tylko podtrzymuje ¿ycie, ale czasami je uwznioœla b¹dŸ degraduje. Mo¿e zmieniæ jedz¹cego na gorsze i na lepsze. Wywiera duchowe i metafizyczne, moralne i przeobra¿aj¹ce wp³ywy. Ciekawostk¹ jest byæ mo¿e to, i¿ ludzie, którzy najlepiej uosabiaj¹ to odkrycie, s¹ ludo¿ercami.
i
Rozdzia³ 2
Sens jedzenia
Jedzenie jako rytua³ i akt magiczny
Kanibalizm stanowi pewien problem. W wielu przypadkach jego praktykowanie zakorzenione jest w rytua³ach i w przes¹dach raczej, ni¿ w gastronomii, ale nie zawsze. Francuski dominikanin zaobserwowa³ w siedemnastym stuleciu, ¿e Karaibowie zdaj¹ sobie najdok³adniej sprawê z wzglêdnych zalet swych wrogów. Jak mo¿na by³o siê spodziewaæ, Francuzi smakuj¹ wyœmienicie, pod ka¿dym wzglêdem najlepiej. Nie ma w tym nic zaskakuj¹cego, nawet jeœli tr¹ci to szowinizmem. Z przyjemnoœci¹ stwierdzam, ¿e nastêpni w kolejce byli Anglicy. Holendrów uwa¿ano za md³ych i ciê¿ko-strawnych, Hiszpanów zaœ za tak ¿ylastych, ¿e omal nie nadawali siê do jedzenia, nawet po ugotowaniu. Wszystko to œwiadczy
0 okropnej ¿ar³ocznoœci tego ludu. (1)
PATRICK LEIGH FERMOR
Zawsze czerpa³am si³ê z dwóch ksi¹¿ek - z ksi¹¿ki kucharskiej
1 z Biblii.
HELEN HAYES w filmie z 1952 roku MY SONJOHN
53
WOKÓ£ TYSI¥CA STO£ÓW
SENSLUDOZERSTWA
By³o to zjawisko oficjalne i uznane. Ludo¿ercy, istoty ludzkie, które ¿ywi³y siê ludzkim miêsem, istnia³y rzeczywiœcie. Ich istnienie, przez d³ugi czas owiane legend¹ podtrzymywan¹ przez plotki, zosta³o obecnie uznane za fakt, w oparciu o niepodwa¿alne stwierdzenie œwiadków, ca³ej dos³ownie za³ogi drugiej transatlantyckiej wyprawy Kolumba. Okrêtowy lekarz opisa³ w liœcie do domu losy jeñców, którzy wpadli w rêce Arawaków i zostali wyzwoleni z r¹k ludo¿erców na wyspie, która obecnie nazywa siê Gwadelupa.

Tematy