Ju¿ w XVIII w... 

Każdy jest innym i nikt sobą samym.

, monarchowie wycofali siê tak z bezpoœredniego udzia³u w ¿yciu politycznym, jak i z przewodniczenia - a nawet obecnoœci - na posiedzeniach gabinetu.
W tych warunkach jedynym szefem w³adzy wykonawczej - i politycznym zwierzchnikiem rz¹du - stawa³ siê przywódca wiêkszoœci w Izbie Gmin, od XVIII w. tytu³owany premierem (pierwszym ministrem, Prime Minister), choæ po raz pierwszy ustawowo tytu³ ten zosta³ uznany dopiero w 1937 roku. Premier brytyjski od pocz¹tku móg³ nie piastowaæ ¿adnej teki ministerialnej; jego przewodnictwo w Kolegium Skarbu (Treasury Board) w charakterze "pierwszego Lorda Skarbu" (First Lord of the Treasury) szybko stawa³o siê formalne, wobec zanikania kolegialnoœci w tym organie. Na ogó³ jednak premier piastowa³ któr¹œ z tek a¿ do lat trzydziestych XX, kiedy to dopiero uzyska³ sta³y aparat administracyjny, umo¿liwiaj¹cy mu wykonywanie jego funkcji.
Silna pozycja premiera jest jednym z charakterystycznych rysów angielskiego modelu politycznego. Rysem takim jest równie¿ rozró¿nienie i rozdzia³ dwóch pojêæ: rz¹du (Government) i gabinetu (Cabinet), pog³êbiaj¹cy siê z biegiem czasu. Wspó³czeœnie rz¹d sk³ada siê z ponad stu ministrów, którzy musz¹ byæ cz³onkami jednej z dwóch izb parlamentu. Oko³o dwudziestu z nich stanowi¹ ministrowie gabinetowi, zasiadaj¹cy w gabinecie; w rz¹dach dzia³aj¹cych po 1945 r. najmniejsza liczba ministrów gabinetowych wynios³a 16 (jednak¿e tylko raz - w rz¹dzie Winstona Churchilla po 1951 r.), a najwiêksza - 23, przy czym gabinety labourzystów s¹ na ogó³ liczniejsze ni¿ konserwatywne.
Ministrami gabinetowymi s¹ przede wszystkim szefowie najwa¿niejszych resortów, jak Lord Kanclerz (odpowiednik ministra sprawiedliwoœci w innych pañstwach), Lord Kanclerz Exchequeru (odpowiednik ministra finansów, w XVIII w. drugi po premierze cz³onek Kolegium Skarbu), a od 1977 r. tak¿e jego zastêpca odpowiedzialny za wydatki publiczne, mianowicie G³ówny Sekretarz Skarbu, oraz sekretarze stanu czyli szefowie okreœlonych wa¿nych resortów. Ministrami gabinetowymi s¹ jednak te¿ - tradycyjnie - pewni ministrowie bez teki, wykonuj¹cy wa¿ne funkcje polityczne, jak Lord Przewodnicz¹cy Rady Prywatnej oraz Stra¿nik Tajnej Pieczêci. Od pewnego czasu wystêpuje instytucja ministra stanu cz³onka gabinetu, zasiadaj¹cego w nim obok odpowiedniego ministra (dotyczy to szczególnie resortu spraw zagranicznych).
Sk³ad gabinetu nie jest jednak sta³y - poza grup¹ ministrów, którzy tradycyjnie wchodz¹ w sk³ad gabinetu, s¹ i tacy, których urzêdy s¹ w gabinecie reprezentowane nie zawsze, rzadko lub wrêcz sporadycznie, co nie przeszkadza im byæ szefami resortów; s¹ w rezultacie swoistym odpowiednikiem naszych kierowników urzêdów centralnych (przy jednak ca³kowicie politycznym statusie wszystkich ministrów brytyjskich, podczas gdy status kierowników naszych urzêdów centralnych oscyluje miêdzy politycznoœci¹ a profesjonaln¹ stabilnoœci¹).
Pozostali cz³onkowie rz¹du - to przede wszystkim tzw. ministrowie m³odsi junior ministers). Z regu³y nosz¹ oni tytu³ parlamentarnych podsekretarzy stanu i ka¿dy z nich zastêpuje w³aœciwego ministra w zakresie spraw politycznych, na ogó³ bêd¹c cz³onkiem innej izby parlamentu ni¿ minister. Obok parlamentarnych podsekretarzy stanu, którzy zmieniaj¹ siê wraz z ca³ym rz¹dem, wystêpuj¹ "stali sekretarze" (permanent secretaries), dawniej stali podsekretarze stanu - najwy¿si urzêdnicy ministerstw, którzy s¹ zawodowymi zastêpcami ministrów do spraw administracyjnych, zachowuj¹cymi swoje stanowiska po zmianie wiêkszoœci parlamentarnej jako szefowie s³u¿by cywilnej w ministerstwie.
W XVIII w. nie by³o jeszcze ukszta³towanej zasady zawodowoœci aparatu urzêdniczego administracji centralnej, choæ jej pocz¹tki zaczê³y ju¿ wystêpowaæ praktyce. Zasadê tê - wraz z gwarancjami stabilizacji stosunku s³u¿bowego urzêdników Korony - wprowadzono na przestrzeni XIX w. wraz z instytucj¹ Civil Service, czyli s³u¿by cywilnej.
Nast¹pi³o to przede wszystkim w rezultacie raportu przedstawionego w 53 r. przez Stafforda H. Northcote i Charlesa E. Trevelyana. W raporcie tym stwierdzano m.in.:
"[...] W obecnym stanie rzeczy nie mo¿na rz¹dziæ bez pomocy sprawnego aparatu sta³ych urzêdników, którzy by byli nale¿ycie podporz¹dkowani ministrom, bezpoœrednio odpowiadaj¹cym przed monarch¹ oraz przed parlamentem, lecz którzy by byli zarazem obdarzeni niezale¿noœci¹, si³¹ charakteru, zdolnoœciami i doœwiadczeniem wystarczaj¹cymi do tego, aby radziæ, wspomagaæ i do pewnego stopnia wp³ywaæ na tych, którzy stoj¹ ponad nimi (...]".