, powszechnie lubiany
powieœciopisarz
(Teodor T. Je¿), nigdy nie przesta³ g³osiæ, ¿e naród polski winien gotowaæ siê
do
nowej walki o niepodleg³oœæ, a w tym celu powinien gromadziæ broñ i pieni¹dze.
W 1886 r. o¿ywi³ Mi³kowskiego zatarg austriacko-rosyjski na tle spraw
ba³kañskich
( 166). Licz¹c siê z mo¿liwoœci¹ wojny europejskiej wyprawi³ do Warszawy
emisariusza, Zygmunta Balickiego, by³ego uczestnika kó³ek socjalistycznych,
bawi¹cego od kilku lat za granic¹. Balicki w krótkim czasie doprowadzi³ do
utworzenia Zwi¹zku M³odzie¿y Polskiej (w skrócie Zet) jako organizacji miêdzy-
uniwersyteckiej. Zet d¹¿yæ mia³ do niepodleg³oœci Polski "na gruncie
sprawiedliwoœci
politycznej, narodowej i spo³ecznej". Balicki zorganizowa³ Zet na wzór
masonerii,
do której sam, jak siê zdaje, nale¿a³, jako tajny zwi¹zek trójstopniowy
("koledzy",
"towarzysze", "bracia"). Wybrani zaprzysiê¿eni cz³onkowie przenikaæ mieli po
ukoñczeniu studiów do ¿ycia spo³ecznego i pracowaæ tam dla celów Zwi¹zku.
Nadbudowa mia³a znajdowaæ siê na emigracji. Mi³kowski w 1887 r. og³osi³
w Pary¿u broszurê pt. Rzecz o obronie czynnej i skarbie narodowym, w której
ostro
potêpi³ zarówno ugodowców, jak i pozytywistów, za rezygnacjê z d¹¿enia do
niepodleg³oœci. Wraca³ te¿ do starego has³a sprzed lat 25: utworzenia
ogólnopolskiej
organizacji tajnej. Pierwszych funduszy na utworzenie "Skarbu Narodowego"
dostarczy³ emigrant wzbogacony w koloniach, Ludwik Michalski. W gronie kilku
osób przez nikogo nie upowa¿nionych zawi¹za³ Mi³kowski w Genewie Ligê Polsk¹,
z celem przywrócenia Rzplitej w granicach przedrozbiorowych. Mglisty program
spo³eczny nie wykracza³ poza stare postulaty Manifestu Poitierskiego.
Przedsiêwziêcie
mog³o zdawaæ siê nieudane, jak tyle innych zrodzonych na wychodŸstwie.
Tymczasem w kraju podda³ siê Lidze Polskiej Balicki wraz z Zetem. Dosz³o te¿ do
zbli¿enia miêdzy Lig¹ a redakcj¹ "G³osu". Dwie okolicznoœci mia³y zapewniæ
karierê koncepcji Mi³kowskiego: patriotyczny ton, w który uderzy³a Liga i który
znalaz³ oddŸwiêk w sercach m³odzie¿y, a nastêpnie rachuba "starszego spo³eczeñ-
stwa", ¿e Liga mo¿e staæ siê przeciwwag¹ dla du¿o powa¿niejszej groŸby
socjalizmu.
324 Ruch robotniczy