Jak to jest możliwe, by czarna dziura emitowała cząstki, jeśli wiemy, iż nic nie może wydostać się poza horyzont zdarzeń? Odpowiedź, jaką daje nam mechanika... 

Każdy jest innym i nikt sobą samym.

To, co mamy na myÅ›li, mówiÄ…c “próżnia", nie może być caÅ‚kowicie puste, gdyż aby tak byÅ‚o, wszystkie pola — grawitacyjne, elektromagnetyczne i inne — musiaÅ‚yby caÅ‚kowicie zniknąć. Jednak z wartoÅ›ciÄ… pola i tempem jego zmian jest tak, jak z poÅ‚ożeniem i prÄ™dkoÅ›ciÄ… czÄ…stki — z zasady nie­oznaczonoÅ›ci wynika, że im dokÅ‚adniej znamy jednÄ… z tych wielkoÅ›ci, tym mniej wiemy o drugiej. A zatem pole w pustej przestrzeni nie może caÅ‚kowicie zniknąć, gdyż wtedy znalibyÅ›my precyzyjnie jego war­tość (zero) i tempo zmian (również zero). WartoÅ›ci pól nie można wy­znaczyć z dowolnÄ… dokÅ‚adnoÅ›ciÄ…; zachowanie koniecznej nieoznaczo-
noÅ›ci zapewniajÄ… kwantowe fluktuacje. Takie fluktuacje można wyob­razić sobie jako pojawiajÄ…ce siÄ™ w pewnej chwili pary fotonów lub grawitonów, które istniejÄ… oddzielnie przez krótki czas, a nastÄ™pnie ani-hilujÄ… siÄ™ wzajemnie. SÄ… to czÄ…stki wirtualne, podobnie jak czÄ…stki prze­noszÄ…ce oddziaÅ‚ywanie grawitacyjne SÅ‚oÅ„ca. W przeciwieÅ„stwie do czÄ…­stek rzeczywistych, nie można ich bezpoÅ›rednio zarejestrować za pomocÄ… detektora czÄ…stek. Można jednak zmierzyć ich poÅ›rednie efekty, na przykÅ‚ad niewielkie zmiany energii orbit elektronowych w atomach; wyniki pomiarów zgadzajÄ… siÄ™ z przewidywaniami teoretycznymi z nie­zwykÅ‚Ä… dokÅ‚adnoÅ›ciÄ…. Z zasady nieoznaczonoÅ›ci wynika również ist­nienie podobnych par wirtualnych czÄ…stek materii, takich jak elektrony i kwarki. Te pary jednak skÅ‚adajÄ… siÄ™ z czÄ…stek i antyczÄ…stek (fotony i grawitony sÄ… identyczne ze swymi antyczÄ…stkami).
Ponieważ energia nie może powstawać z niczego, jeden z partnerów pary czÄ…stka - antyczÄ…stka musi mieć ujemnÄ… energiÄ™, a drugi dodatniÄ…. Temu o ujemnej energii przeznaczone jest być krótko żyjÄ…cÄ… wirtualnÄ… czÄ…stkÄ…, gdyż rzeczywiste czÄ…stki w normalnych warunkach majÄ… za­wsze dodatniÄ… energiÄ™. Wobec tego, czÄ…stka ta musi znaleźć swego partnera i ulec anihilacji. Jednakże rzeczywista czÄ…stka w pobliżu ciaÅ‚a o dużej masie ma niższÄ… energiÄ™ niż wtedy, gdy jest z dala od niego, ponieważ przesuniÄ™cie jej na znacznÄ… odlegÅ‚ość od tego ciaÅ‚a wymaga zużycia energii niezbÄ™dnej do przezwyciężenia jego przyciÄ…gania gra­witacyjnego. W normalnych sytuacjach energia takiej czÄ…stki jest wciąż dodatnia, ale rzeczywiste czÄ…stki mogÄ… mieć ujemnÄ… energiÄ™, jeÅ›li znaj­dujÄ… siÄ™ dostatecznie blisko horyzontu. A zatem w pobliżu czarnej dziu­ry czÄ…stka należąca do wirtualnej pary i majÄ…ca ujemnÄ… energiÄ™ może wpaść do czarnej dziury i stać siÄ™ rzeczywistÄ… czÄ…stkÄ… lub antyczÄ…stka. W tym wypadku nie musi już anihilować siÄ™ ze swym partnerem. Ten ostatni może również wpaść do czarnej dziury, lecz może także — majÄ…c dodatniÄ… energiÄ™ — uciec z jej otoczenia i stać siÄ™ rzeczywistÄ… czÄ…stkÄ… lub antyczÄ…stka (rys. 22). Obserwator, który znajduje siÄ™ daleko, uzna, iż czÄ…stka ta zostaÅ‚a wypromieniowana przez czarnÄ… dziurÄ™. Im mniejsza czarna dziura, tym krótszy dystans musi pokonać czÄ…stka o ujemnej energii, by stać siÄ™ czÄ…stkÄ… rzeczywistÄ…, a wiÄ™c tym wiÄ™ksze jest natężenie promieniowania i wiÄ™ksza temperatura czarnej dziury.
Dodatnia energia promieniowania jest równoważona przez strumieÅ„ ujemnej energii czÄ…stek wpadajÄ…cych do czarnej dziury. Z równania Einsteina E = mc2, gdzie E to energia, m — masa, a c — prÄ™dkość s'wiatÅ‚a, wiemy, iż energia jest proporcjonalna do masy. StrumieÅ„ uje-

mnej energii wpadajÄ…cej do czarnej dziury powoduje wiÄ™c zmniejszenie jej masy. W miarÄ™ jak maleje masa czarnej dziury, maleje też powie­rzchnia jej horyzontu, ale zwiÄ…zane z tym zmniejszenie jej entropii jest skompensowane z nawiÄ…zkÄ… przez entropiÄ™ promieniowania, a wiÄ™c dru­ga zasada termodynamiki nie jest pogwaÅ‚cona.
Co wiÄ™cej, im mniejsza masa czarnej dziury, tym wyższa jest jej temperatura. Wobec tego, w miarÄ™ jak czarna dziura traci masÄ™, roÅ›nie jej temperatura i wzrasta natężenie promieniowania, a zatem i tempo utraty masy. Nie jest jasne, co dzieje siÄ™, gdy w koÅ„cu masa czarnej dziury staje siÄ™ bardzo maÅ‚a; należy jednak przypuszczać, że czarna dziura znika w ogromnym wybuchu promieniowania, o mocy równo­ważnej wybuchowi milionów bomb wodorowych.
Czarna dziura o masie równej kilku masom SÅ‚oÅ„ca miaÅ‚aby tempe­raturÄ™ zaledwie jednej dziesiÄ™ciomilionowej stopnia powyżej zera bez­wzglÄ™dnego. To o wiele mniej niż temperatura promieniowania mikro-

Tematy