Każdy jest innym i nikt sobą samym.

154-155.

Testator nie mógł ograniczyć dziedzica
terminem, początkowym czy końcowym, ani też
powołać go do spadku z warunkiem
rozwiązującym (§ 86, 4a-b). Takie ograniczenie,
jak również warunki niemożliwe do spełnienia lub
niemoralne, traktowano po prostu jako nie dodane
(I. 2, 14, 9-10; D. 28, 7; C. 6, 25).
Dopuszczalne było jedynie powołanie
dziedzica z warunkiem zawieszającym. Trudności
praktyczne powstawały wtedy, jeżeli warunek był
potestatywny i negatywny, tzn. zależny od samego
dziedzica i polegający na powstrzymaniu się od
działania (np. „niech Titius będzie dziedzicem,
jeżeli nigdy nie wyzwoli swego niewolnika
Stichusa”). Spełnienie takiego warunku można
było stwierdzić dopiero po śmierci
zainteresowanego, ale praktyczne wyjście z
sytuacji wskazał już republikański jurysta Q.
Mucius Scaevola (§ 17, 6) przy regulowaniu
sprawy legatów warunkowych. Warunkowo
powołany dziedzic mógł objąć spadek od razu, ale
musiał złożyć stypulacyjne zobowiązanie tej treści,
że zwróci spadek, jeżeli nie dotrzyma warunku
(cautio Muciana). Dopuszczenie warunku
zawieszającego przy ustanowieniu dziedzica
opóźniało często sukcesję i prowadziło do
dalszych jeszcze powikłań praktycznych. W
pewnym stopniu usuwała te trudności pretorska
bonorum possessio, udzielona zainteresowanemu
jeszcze przed spełnieniem się warunku, ale
oczywiście tylko tymczasowo (sine re; § 156, 2c).27
c) Podstawienie (substitutio). Spadkodawcy
rzymscy dążyli usilnie do tego, ażeby uregulować
sprawę sukcesji we własnym zakresie i nie dopuś-
cić do dziedziczenia beztestamentowego. W
obawie, że dziedzic „ustanowiony” (heres
institutus) nie będzie mógł lub nie zechce objąć spadku, powoływali ewentualnie na jego miejsce
dziedzica ,,podstawionego” (heres substitutus).
Substytucja była również rodzajem warunkowego
powołania do spadku, warunkiem dziedziczenia
substytuta było odpadnięcie dziedzica
ustanowionego, a także wcześniejszych
substytutów. W Rzymie istniały trzy rodzaje
podstawienia: pospolite, pupilarne i jak gdyby
pupilarne.
Podstawienie pospolite (substitutio vulgaris)
nazywało się tak, ponieważ było normalnym i
najczęstszym rodzajem podstawienia. Testator
ustanowił tutaj substytuta dla siebie (np. „Titius
niech będzie dziedzicem. Jeżeli Titius nie będzie
dziedzicem, niech będzie dziedzicem Maevius”)28.
Spadkodawcy powoływali często cały szereg
kolejnych substytutów (G. 2, 174-178; I. 2, 15; D.
28, 6; C. 6, 25-26), a na samym końcu zazwyczaj
— dla bezpieczeństwa — jeszcze własnego
niewolnika (zob. niżej, pkt 5b).
27 Por. obecne uregulowanie warunku lub terminu przy powołaniu spadkobiercy testamentowego w art. 962 k.c. (do tego: J.
Gwiazdomorski, s. 129-130; J. St. Piątowski, s. 155-156). Inaczej niż w Rzymie, warunek zawieszający nie może teraz opóźniać objęcia spadku. Patrz:System, t. IV, s. 230-231.
28 Podstawienie pospolite istnieje nadal (art. 963 k.c.; J.
Gwiazdomorski, s. 130-131;J. St. Piątowski, s. 156-157).

Podstawienie pupilarne (substitutio pupillaris).
W zasadzie można było sporządzić testament
tylko osobiście29, ale dążenie do indywidualnego
uregulowania sukcesji w testamencie było w
Rzymie tak silne, że w jednym przypadku był
dopuszczalny wyjątek. Ojciec, powołując do
dziedziczenia po sobie niedojrzałe dziecko, mógł
w tym samym testamencie zadecydować, kto
będzie dziedziczył po dziecku, gdyby zmarło jako
osoba sui iuris, ale przed dojściem do dojrzałości.
Taka substytucja zabezpieczała zarazem
niedojrzałego przed ewentualnymi zamachami na
jego życie ze strony dziedziców ustawowych,
zwłaszcza jeżeli osoba substytuta pozostawała w
tajemnicy. Po dojściu pupila do dojrzałości
substytucja traciła znaczenie, gdyż wtedy już sam
pupil mógł sporządzić testament. Substytucja
pupilarna istniała już w okresie republiki i w
szczegółach była przedmiotem licznych
wątpliwości i sporów (G. 2, 179-184; I. 2, 16; D.
28, 6; C. 6, 26).
Podstawienie jak gdyby pupilarne (substitutio