Kongregacja œw... 

Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Oficjum wyjaœni³a 15 maja 1709 r, ¿e katolikom nie wolno braæ udzia³u w
czynnoœciach œwiêtych wspólnie z heretykami i schizmatykami, a prezbiterom katolickim nie wol-
no spowiadaæ lub komunikowaæ heretyków lub schizmatyków.
Dodajmy, ¿e „prawo koœcielne zwykle ³agodnieje w niebezpieczeñstwie œmierci cz³owie-
ka”.
Prezydent Clinton, protestant, potê¿ny anio³ „cywilizacji œmierci”, który broni³ prawa do za-
bijania dzieci poprzez wysysanie mózgu (tzw. poród w toku), otrzyma³ w RPA Komuniê œwiêt¹!
Trudno znaleŸæ tu jakieœ usprawiedliwienie dla kap³ana, który dokona³ tego czynu.
„Przykroœci, na jakie nara¿a³ siê szafarz odmawiaj¹c sprawowania sakramentów, nie zwal-
nia³y duchownego katolickiego od stosowania siê do prawa zakazuj¹cego udzielana heretykowi
sakramentów”.
I dziœ kanon 731 par. 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego „zabrania kap³anom Koœcio³a Kato-
lickiego administrowania sakramentów heretykom i schizmatykom, chocia¿by prosz¹c o nie byli w
dobrej wierze, chyba, ¿e wyrzekn¹ siê b³êdów i pojednaj¹ z Koœcio³em”.
Sobór Watykañski II:
postawi³ normê, ¿e - chrzeœcijanom wschodnim, którzy w dobrej wierze pozo-
staj¹ od³¹czeni od Koœcio³a Katolickiego, bo zostali urodzeni, ochrzczeni i wychowa-
ni poza Koœcio³em Katolickim, mo¿na udzielaæ sakramentów - pokuty, Eucharystii i
namaszczenia chorych - jeœli dobrowolnie o nie prosz¹ i maj¹ nale¿yt¹ dyspozycjê.
Podkreœla siê jednak, ¿e:
nie wystarczy to, ¿e anglikanin czy protestant, duchowo przygotowany dobrowolnie
prosi katolickiego kap³ana o Komuniê œwiêt¹, ale musz¹ zachodziæ przede wszystkim
dwa warunki: musi on wyznawaæ tê sam¹ wiarê, co Koœció³ Katolicki, jeœli chodzi o
Eucharystiê i musi siê znajdowaæ w takich okolicznoœciach, ¿e nie mo¿e siê zwróciæ
do duchownego w³asnego wyznania.
W liturgii nie ma dowolnoœci; przepisy dyscyplinuj¹ wiernych.
„W myœl kan. 98 par. 3 wierny obrz¹dku ³aciñskiego nie mo¿e samowolnie przechodziæ do
obrz¹dku wschodniego, a wierny obrz¹dku wschodniego nie mo¿e samowolnie przechodziæ do ob-
rz¹dku ³aciñskiego. Zgodnie z kan. 733 sprawowanie i przyjmowanie sakramentów winno byæ do-
konywane zgodnie z obrz¹dkiem sprawuj¹cego i przyjmuj¹cego sakramenty”. Ró¿norodnoœæ
obrz¹dków tworzy bogactwo Koœcio³a, jego Tradycjê. „Produkowanie” na wzór rewolucjonistów
„nowej obyczajowoœci”, tchnie barbarzyñsk¹ samowol¹, rodzi ba³agan i dezorientacjê.
W celebracji wed³ug indultu z 1984, istnieje wyraŸny zakaz wprowadzania zmian i miesza-
nia rytów. Nie mo¿e wiêc byæ tak, ¿e podczas Mszy œwiêtej Komunia udzielana jest na dwa sposo-
by! Jak zatem post¹pi¹ proboszczowie? Og³osz¹ w parafii referendum? Bêd¹ stosowaæ „dwa
rodzaje” rytu? Oto co pisze na ten temat w konfrontacji z argumentami „Tygodnika Powszechne-
go” ks. W³adys³aw Gasid³o:
Jednolitoœæ zachowañ we wspólnocie ludzi wierz¹cych jest bardzo istotna, po-
niewa¿ jest ona zewnêtrznym wyrazem jednoœci duchowej. A zatem jednoœæ tê powin-
ny budowaæ i umacniaæ zarówno sposób przyjmowania Cia³a Pañskiego, jak i
postawa wiernego podczas tego wielkiego aktu kultu.
Zachowywanie obrzêdów, to zachowywanie to¿samoœci Koœcio³a. Czyli troska o to, by Koœció³
katolicki pozosta³ Koœcio³em katolickim, a nie np. Katolickim Otwartym Koœcio³em Uniwersalnym.
Zachowywanie obrzêdów jest wiêc warunkiem istnienia Koœcio³a! Ka¿dy gest, s³owo, ka¿dy ele-
ment liturgii niesie w sobie Prawdê o Bogu, naszej wierze, historii, o nas samych. Liturgia wp³ywa na
prawdy wiary, gdy¿ - bêd¹c elementem Œwiêtej Tradycji - jest wczeœniejsza ni¿ Nowy Testament!
Na potrzebê zachowywania obrzêdów Koœcio³a zaczêto zwracaæ pilniejsz¹
uwagê, gdy niektórzy heretycy wyra¿ali siê z lekcewa¿eniem o takim czy innym sposobie
spe³niania funkcji liturgicznych. Papie¿ Marcin V (†1431) w czasie Soboru w Konstancji
(1414-1418) w konstytucji Inter cunctas z 22 lutego 1418 r. poleci³ pytaæ heretyków i podej-
rzanych o herezjê Wicleffa i Husa, czy wierz¹, ¿e ciê¿ko grzeszy, kto rozmyœlnie lekce-
wa¿y obrzêdy Koœcio³a (...). Myœl tê podj¹³ Sobór Trydencki, który w czasie Sesji VII, 3 marca
1547 r, poda³ jako prawdziwe twierdzenie utrzymuj¹ce, ¿e przyjête i zatwierdzone
przez Koœció³ Katolicki obrzêdy, stosowane przy uroczystym udzielaniu sakramentów
nie mog¹ byæ lekcewa¿one, pomijane albo zmieniane na inne bez dopuszczenia siê
grzechu przez szafarza. (...) Koœcio³owi wiêc chodzi³o o to, aby w œlad za przyjêciem
istnienia sakramentów, sz³o uznanie okreœlonego przez Koœció³ sposobu sprawowania
tych sakramentów. (...) Papie¿ [Pawe³ V († 1621)] uwa¿a³ za swój obowi¹zek czuwa-
nie nad tym, aby sprawowanie sakramentów odbywa³o siê wed³ug ustalonych obrzê-
dów i ceremonii, których pocz¹tków nale¿y szukaæ w apostolskiej tradycji oraz w po-
stanowieniach Ojców Koœcio³a.
Permisywizm jest rakiem moralnoœci. Modernizm wnika w spo³eczeñstwo chrzeœcijañskie, które
nie potrafi broniæ siê przed ideami zepsutego œwiata.
Jak moderniœci s¹ rakiem w organizmie Koœcio³a, tak permisywizm jest rakiem moralnoœci.
Parlamenty formu³uj¹ ró¿ne prawa i normy, które nie s¹ egzekwowane. Prawo karne jest co-
raz bardziej ³agodne. Przestêpcy - to tylko ofiary (wychowania, spo³eczeñstwa, „deficytów osobowo-
œciowych”, „toksycznych” rodziców, biedy...). Teologowie umieszczaj¹ Dekalog na drugim planie,
akcentuj¹c mi³osierdzie. Pozwalaj¹ zapomnieæ, ¿e Bóg jest równie¿ Sêdzi¹. ¯e mi³oœæ bliŸniego
jest najpierw respektowaniem praw innych ludzi. ¯e Bóg jest mi³osierny dla grzeszników, ale ¿¹da
prawdziwego nawrócenia i pokuty.
Prawa permisywne s¹ to takie prawa, które akceptuj¹ wykroczenia przeciw Prawu Bo¿emu. Ta-
kim jest prawo zezwalaj¹ce na rozwody. Szóste Przykazanie g³osi, ¿e ma³¿eñstwo jest nierozerwalne,
poniewa¿ przekazywanie ¿ycia nastêpuje wtedy, gdy chce tego Bóg, a dzieci znajduj¹ w rodzinie odpo-
wiednie œrodowisko do rozwoju.
Co jest dobrem dla jednych, dla innych mo¿e byæ grzechem. Przyk³ad ma³¿eñstwa mo¿e te¿
pomóc w zrozumieniu...niew³aœciwoœci rozdawania Komunii œwiêtej do r¹k. S¹ sfery zawarowane
dla ma³¿onków, inne zawarowane s¹ dla kap³anów. Wiadomo, ¿e prokreacja jest bez w¹tpienia
prawem ma³¿onków. St¹d ich po¿ycie nie jest uwa¿ane za perwersjê, ale za dobro. Uzurpuj¹cy
sobie to prawo, pozostaj¹cy bez sakramentu ma³¿eñstwa, doprowadzaj¹ siê do nie³adu moralnego,
czyli grzechu. Co jest zaœ powierzone kap³anowi (sprawowanie sakramentu pokuty), jest zabronione
dla laikatu. Tak jak z rozdawaniem Komunii œwiêtej. B³¹d polega na przyw³aszczaniu sobie prawa
ma³¿eñskiego czy kap³añskiego.
Œwiêtokradztwo
Czym jest œwiêtokradztwo, potêpione jako grzech bezbo¿noœci w Pierwszym Przykazaniu Deka-
logu?
Œwiêtokradztwo polega na profanowaniu lub niegodnym traktowaniu sakra-
mentów i innych czynnoœci liturgicznych, jak równie¿ osób, rzeczy i miejsc poœwiêco-
nych Bogu. Œwiêtokradztwo jest grzechem ciê¿kim, zw³aszcza je¿eli jest pope³nione