Wpubie gra³y gra³y czgsto kapele skifflowe - aby ich pos³uchaæ, wymyka³em siê
potajemnie z ³ó¿ka i siada³em na schodach. Jeden z moich kolegów, który mieszka³ po
drugiej stronie ulicy, posiada³ gramofon. Gdy przychodzi³em do niego, potrafliœmy
wys³uchaæ "Jailhouse Rock" Presleya trzydzieœci-czterdzieœci razy z rzgdu. A pierwsz¹
p³yt¹, jak¹ sam kupi³em, by³o " Cumberland Gap " Lonnie 'ego Donnegana.
Roger bra³ Iekcje gry na pianinie, ale po kilku latach (ku zmartwieniu rodziców)
zrezygnowa³ z nich na rzecz gitary, z któr¹ odt¹d poznawa³ fascynuj¹cy œwiat bluesa i
rock'n'rolla. Z czasem przerzuci³ siê na gitarê basow¹, która, maj¹c cztery struny, wyda³a
mu siê ³atwiejsza do opanowania. Zaczê³o siê co prawda od wymontowania dwóch
najwy¿szych strun z gitary klasycznej i zainstalowania odpowiedniej przystawki. A
póŸniej zjawi³ siê dobry wujek, który po¿yczy³ Rogerowi parê funtów na prawdziwy
instrument. By oddaæ d³ug, pracowa³em jako roznosiciel prasy - wspomina³.
W Harrow County Grammar School Roger przyst¹pi³ do szkolnego zespo³u The
Madisons, w którym, oprócz niego, grali te¿ m.in. gitarzysta Tony Lander i perkusista
Harvey Shields. W szkole dzia³a³a te¿ konkurencyjna formacja The Lightnings, której
przewodzi³o rodzeñstwo Grahama i Sheili Dimmock-Carter, zaœ wokalist¹ by³ Andy
Ross. Oko³o roku 1963 obie formacje po³¹czy³y siê, wystêpuj¹c do lipca roku nastêpnego
jako The Lightnings. Wówczas to uznano, ¿e dotychczasowa nazwa brzmi trochê
staromodnie i zdecydowano siê zmieniæ j¹ na zdecydowanie ciekawsze Episode Six.
Pierwszy sk³ad obejmowa³ wymienionych wy¿ej cz³onków konkurencyjnych grup i
przetrwa³ do maja 1965, maj¹c ju¿ "na sumieniu" odbyt¹ miesi¹c wczeœniej koncertow¹
wyprawê do Frankfurtu.
Gdy w lipcu do zespo³u do³¹czy³ Ian Gillan, Episode Six mieli ju¿ zarezerwowane
na sierpieñ studio, w którym dokonaæ mieli rejestracji piosenek przeznaczonych na
debiutanckiego singla. Podpisany zosta³ wówczas kontrakt z wytwórni¹ PYE,
45
zapewniaj¹cy muzykom... 3/4jednego procenta od sprzedanej p³yty. Po dwudziestu piêciu
latach, wysokoœæ tantiem wzrosn¹æ mia³a do 3o/o.
Pierwszy singel - "Put Yourselfln My Place"/ "That's All 1 Want" - ukaza³ siê w
styczniu 1966, przynosz¹c dwie bezpretensjonalne piosenki, nawi¹zuj¹ce do wczesnych
Beatlesów. Nie od rzeczy bêdzie tu dodaæ, i¿ autorem utworu ze strony B by³ Glover.
Debiutancka p³ytka nie odnios³a sukcesu. Mena¿er, Helmut Gordon, zajêty oprócz
Episode Six kilkoma innymi zespo³ami (m.in. The Detours, póŸniejsze The Who), nie
by³ w stanie zapewniæ grupie odpowiedniej promocji. Z zadania wywi¹za³a siê jednak
jego nastêpczyni, wspomniana Gloria Bristow, znana te¿ jako "Panda" (ze wzglêdu na
ogromne iloœci makija¿u, jakim przyozdabia³a swe oblicze). Pani Bristow osobiœcie
za³o¿y³a fanklub zespo³u, zadba³a te¿ o czêstsz¹ obecnoœæ Episode Six w mediach. Pod
koniec kwietnia wydany zosta³ drugi singel, "I Hear Trumpets Blow"/ "True Love Is
Funny", który, choæ o niebo lepszy od swego poprzednika, szybko podzieli³ jego los.
Gillan: JeŸdziliœmy wszêdzie, bior¹c lOfuntów za koncert. Objechaliœmy ca³¹ Anglig -
Weston Super Mare, Londyn, Tonbridge w hrabstwie Kent, Warrington. Potem traftliœmy
na seriê koncertów w niemieckich klubach Storyville. Wracaj¹c do domu zahaczyliœmy o
Holandig. Kluby Storyville byly wspania³e. Choæ placili nam ngdzne grosze, które sz³y w
wigkszoœci na transport i noclegi, publicznoœæ szala³a.
Pomimo wysi³ku i pracy,jakie wk³adaliœmy w nasze wystêpy,jednym zproblemów,
z którym nie potrafiliœmy siê uporaæ, by³o znalezienie w³asnej to¿samoœci artystycznej.
Byliœmy Episode Six - zespolem wykonuj¹cym cudze piosenki, trochê eksperymentuj¹cym
z wokalnymi harmoniami i wlasnym wizerunkiem scenicznym. Nie mieliœmy nawet
wiod¹cego wokalisty - tg rolg dzielilem wraz z Sheil¹. No i nie mieliœmy przeboju -
przynajmniej w Anglii. Przebojem nie okaza³a siê tak¿e "Epizodyczna" wersja
beatlesowskiego "Here, There And Everywhere", wydana na singlu w sierpniu. Drug¹
stronê wype³ni³a kolejna kompozycja Rogera Glovera, utrzymane w klimacie The Beach
Boys "Mighty Morris Ten".
Na jesieni Episode Six wyruszyli na tournee jako dodatek do Dusty Springfield,
któr¹ równie¿ opiekowa³a siê Gloria Bristow. To by³y nasze pierwsze koncerty w salach
teatralnych - wspomina Gillan. Mieliœmy cztery minuly na otwarcie wystgpu Dusty i siedem
na otwarcie czgœci drugiej. Dyscyplina by³a wrgcz nieludzka -jeœli zagralibyœmy o
dwadzieœcia sekund d³u¿ej lub krócej, musielibyœmy p³aciæ odszkodowanie. Minuta - i
wylatujemy zprogramu. Konferansjerem by³ komik, niejaki JeffLenner Zaintrygowanyjego
zawodow¹ nonszalancj¹ oœmieli³em siê zadaæ mu pytanie, co s¹dzi o naszym wystêpie.
Stwierdzi³, ¿e w przysz³oœci nie bêdê mia³ ¿adnych szans, jeœli nie zmuszê widzów, by
koncentrowali sw¹ uwagê w³aœnie na mnie. Poradzi³ mi, ¿e w tym celu powinienem wkraczaæ
na scenê" w ostatniej chwili " - kiedy zespó³ bêdzie ju¿ gra³. Nied³ugo potem Episode Six
wyl¹dowali te¿ - na szeœæ kolejnych koncertów - w s³ynnym londyñskim klubie Marquee.
Choæ koncertom towarzyszy³y pochlebne recenzje w prasie, poziom sprzeda¿y singli nie
uleg³ zmianie. To znaczy -je¿eli ju¿, to na pewno nie na korzyœæ...
W listopadzie 1966 Episode Six wyruszyli w sw¹ najwiêksz¹ i najd³u¿sz¹ podró¿.
Celem by³ Bejrut, gdzie muzycy spêdzili prawie trzy miesi¹ce. Gillan: Gloria dowiedziala
siê, ¿e nasze p³yty dobrze sprzedaj¹ siê w Libanie. Z koniecznoœci zabraliœmy ze sob¹
ca³y nasz sprzêt, którego zreszt¹ mieliœmy wówczas wigcej ni¿ Deep Purple w lipcu '69.
Nasze bejruckie koncerty wygl¹da³y tak samo jak te, które graliœmy w Anglii - kolorowe
ciuchy, zamienianie siê instrumentami i, jak zwykle, próbka naszego w³asnego
46
" komedianctwa" , które czasami trafia³o do widzów a czasami nie. Graliœm ró¿ne rzec
- zarówno materia³ z naszych singli, jak i kawa³ki innych wykonawców
Episode Six wrócili na pocz¹tku lutego 1967. Powrót przypieczêtowa³
okolicznoœciowy koncert w Beaconsfield, który tak¿e promowa³ nowego singla - "Love-
Hate-Revenge"/ "Baby, Baby, Baby". Ten kr¹¿ek, choæ naprawdê niez³y, potwierdza na
swój sposób to, o czym wczeœniej mówi³ Gillan - zespó³ nie potrafi³ znaleŸæ w³asnego