Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Do Blesserela podeszli Sigomal, Sangel, Nessel i Begamon. Jaxom nie trudził się obserwowaniem reakcji Blesserela. Twarz Sigomala ściągnęła się z niezadowolenia i malowała się na niej przebiegłość, która nie wróżyła nic dobrego nikomu, kto wyszedłby mu dziś w drogę.
- Było bardzo ciężko? - spytała Sharra obejmując Jaxoma. - Ruth mówił, że jesteś zły i zdenerwowany, ale nie wiedział dlaczego.
- Byłem i jestem. Daj mi swój kielich - odrzekł, potrzebując kojącego trunku. - Chodźmy do Sebella i Mistrza Robintona. Też powinni usłyszeć o niektórych rzeczach. Twój brat chciał wiedzieć, kto zostanie Lordem Lądowiska.
Sharra przewróciła oczami ze zdumienia.
- Nigdy się nie nauczy, prawda? Co mu powiedzieliście?
- Prawdę - odrzekł Jaxom. - Pamiętasz, jak zaprosiliśmy Breide’a, żeby upewnić się, że Torik dowie się, jak ważnym odkryciem jest Siwsp?
Sharra zmarszczyła nos. Jaxom uważał ten jej nawyk za czarujący.
- Był tak wściekły na Denola, który zajął jego wyspę, że nie mógł myśleć o niczym innym. - Rzuciła uważne spojrzenie na męża. - Powiedziałeś mu o nieodwołalności nadania?
- Groghe mu powiedział. Potrzebowaliśmy jego głosu dla Ranrela.
- Chyba by nie głosował na Blesserela! - Sharra była przerażona.
- To co dzieje się podczas Rady, nie powinno być podane do publicznej wiadomości - drażnił się z nią Jaxom, uśmiechając się do niej szczerze.
- A odkąd to twoja żona jest publicznością?
Utorowali sobie drogę przez tłum w spokojniejsze miejsce, gdzie już czekali Robinton i inni.
- Moi harfiarze także poinformowali mnie o niechęci tych Lordów - rzekł Sebell, kiedy Jaxom skończył streszczać obrady. - Powiedziałem o tym rano Mistrzowi Robintonowi i Lytolowi. I kazałem każdemu uczniowi z głową na karku trzymać dzisiaj oczy i uszy otwarte.
- Odczuwam niemal ulgę, gdy już wiem, kto jest przeciw nam - stwierdził Mistrz Robinton.
- Naprawdę? - spytał Jaxom sceptycznie. - Był przygnębiony. Mieli tyle nadziei na przyszłość. I ta nadzieja się spełni, jeśli przezwyciężą zasadzki i błahe intrygi teraźniejszości.
Wyczuwając jego nastrój, Sharra przytuliła się do swego wysokiego męża, a on pozwolił jej pocieszać się. Mimo całej opozycji, udało im się przegłosować wybór Ranrela. Przeciwnicy byli nieliczni i starzy.
 
Rozdział X
 
 
Podczas święta inwestytury Lorda Ranrela Mistrz Rybak Idarolan zwalił się z nóg wcześniej niż inni. Rzadko pił, ale ponieważ mógł stracić najwięcej gdyby Ranrel nie został wybrany, był bardzo zdenerwowany, dopóki nie ogłoszono wyniku wyborów. Jednak cieszył się ogromnym szacunkiem, więc wszyscy uprzejmie ignorowali jego niezwykły stan. Kiedy znalazł się w części podwórca, gdzie siedzieli Jaxom, Sharra, Robinton, Sebell, Menolly i Tagetarl, jego wesołość stanowiła miłą odmianę dla ich ponurych rozmów.
- My, rybacy - oznajmił Idarolan z pijacką radością - na pewno nie pozostawilibyśmy tutaj siedziby naszego Cechu, gdyby Blesserel został wybrany. Zaciągnąłby długi pod wszystko co posiadamy, każdą łódź, żagiel, czy kotwicę, jeślibyśmy nie uważali! - Jego wylewność była tak zaraźliwa, że Jaxom nie był jedynym, który zaczął się uśmiechać. - Przeniósłbym Cech, każdego Mistrza, czeladnika i ucznia do tej świetnej zatoki, którą stare mapy nazywają Monako! Tak jest, to właśnie bym zrobił, gdyby nie wybrali Ranrela.
- Ale Ranrel został Lordem Warowni, więc nie musisz się martwić - zapewnił Robinton Mistrza Rybaka. Harfiarz poprosił gestem Sebella i Jaxoma, żeby znaleźli stołek dla pijanego, zanim nogi odmówią mu posłuszeństwa. Menolly i Sharra podały mu delikatne kąski, by zjadł, chcąc zapobiec działaniu wina.
- Nie mam zamiaru marnować czasu na jedzenie, bo i tak zaraz je zwrócę - powiedział Idarolan odsuwając talerze. Beknął i przeprosił. - Nie zwracajcie na mnie uwagi, drogie panie. Ulżyło mi, i chyba lepiej będzie, jeżeli... Lordzie Jaxomie... - Pochylił się pod niebezpiecznym kątem w stronę młodego Lorda, jego wzrok stracił ostrość. - Zanim znów zacznę pić, czy byłbyś tak dobry i wskazał mi, gdzie mam się udać?
Jaxom skinął na Sebella i podtrzymując wspólnie Idarolana, skierowali się w stronę najbliższego ustępu za kuchniami.

Tematy