Pytanie to jednak mo¿na przeformu³owaæ w nastêpuj¹cy sposób: czy kiedykolwiek miêdzy dwoma (lub wiêcej ni¿ dwoma) leksemami zachodzi opozycja, a jednoczeœnie nie istnieje hiperonim, którego by³yby one bezpoœrednimi hiponimami? Otó¿ widzieliœmy ju¿ szereg przyk³adów œwiadcz¹cych o tym,¿e takie wypadki siê zdarzaj¹. Gdyby np. rys. 7 przedstawia³ pole angielskich przymiotników oznaczaj¹cych barwy, to u korzenia drzewa nie znajdowa³by siê ¿aden leksem. Z drugiej strony gdybyœmy objêli tym polem leksemy nale¿¹ce do ró¿nych czêœci mowy (zak³adaj¹c odpowiednie uzupe³nianie siê struktury gramatycznej i leksykalnej jêzyka, to moglibyœmy powiedzieæ, ¿e bezpoœrednim hiperonimem przymiotników f czerwony, zielony... jest rzeczownik barwa. Przy takiej interpretacji struktury hierarchicznej liczba luk leksykalnych wœród hiperonimów zmniejszy³aby siê znacznie. Nie znik³yby one jednak ca³kowicie. Nie ma w angielskim bezpoœredniego hiperonimu dla leksemów teacher `nauczyciel' i pupil `uczeñ', buy `kupowaæ' i seld `sprzedawaæ' oraz dla wielu innych par przeciwstawników. Nieistnienie pewnych hiperonimów oraz
stosunkowa rzadkoœæ lub ograniczona stosowalnoœæ innych (np. leksemu wspó³ma³¿onek jako hiperonimu leksemów m¹¿ i ¿ona, leksemu rodzic jako hiperonimu leksemów ojciec i matka itd.) wi¹¿e siê z wa¿nym pojêciem kodowalnoœci (por. Brown 1958, 235 i n.).
Na drugie pytanie jest doœæ trudno daæ ogóln¹ odpowiedŸ. WeŸmy przyk³ad Chomskiego (1965, 231; por. Lehrer 1973, 97): w jêzyku angielskim istnieje wyraz- corpse `zw³oki (cz³owieka)' i wyraz carcass `tusza (cia³o zar¿niêtego bydlêcia)', ale nie ma wyrazu stosowalnego do martwych roœlin. Przyk³ad ten jednak nie jest tak prosty; jak mog³oby siê wydawaæ na pierwszy rzut oka. Z chwil¹, kiedy w definicjach u¿yjemy wyrazu cia³o, rzekomy paralelizm miêdzy leksemami corpse, carcass i potencjalnym, ale nie zaktualizowanym leksemem stosowalnym do martwych roœlin, przestanie istnieæ. Co wiêcej, mo¿na by twierdziæ, ¿e coipse i carcass nie pozostaje sob¹ w takiej opozycji, jaka wynika³aby z ich definicji. Gdyby w krajach anglojêzycznych zalegalizowane by³o ludo¿erstwo i gdyby ludzi zarzynano na pokarm wraz z baranami, wo³ami i œwiniami, prawdopodobnie do martwych cia³ ludzkich dostarczanych do jatek stosowano by wyraz carcass. Z drugiej strony je¿eli Marysi umrze jej ma³e jagni¹tko, a ona, kochaj¹c je bardzo, postanowi je pochowaæ w ogrodzie i mo¿e nawet odprawiæ nad nim nabo¿eñstwo ¿a³obne, to na pewno nie powie, ¿e zakopuje jego carcass, lecz ¿e chowa jego corpse `zw³oki' lub body `cia³o'.
Przyk³ad nie jest niepowa¿ny ani humorystyczny. Nie mo¿na go te¿ wyjaœniæ ró¿nic¹ miêdzy poznawczym a emotywnym znaczeniem leksemów. Przeciwnie: w¹tpliwoœæ dotyczy rodzaju relacji miêdzy znaczeniem poznawczym (czyli sensem) wyrazów corpse i carcass. Rzecz polega na tym, ¿e nasze postêpowanie ze zmar³ymi ludŸmi i martwymi zwierzêtami jest z gruntu ró¿ne: z jednej strony jest ujête w formê pogrzebów i sekcji, z drugiej w formê uboju, sprzeda¿y i gotowania. Ró¿nica miêdzy corpse a carcass jest zleksykalizowana . w³aœnie jako odpowiednik takich instytucji kulturowych. Brak wyrazu o znaczeniu `martwa roœlina' t³umaczy siê prawdopodobnie tym, ¿e w spo³eczeñstwach, w których rozwin¹³ siê jêzyk angielski, martwe roœliny jako klasa przedmiotów nie odgrywaj¹ roli kulturowo uregulowanej.
Rozwa¿ania A. Lehrer (1973) nad s³ownictwem przyrz¹dzania potraw w ró¿nych jêzykach wskazuj¹ zarówno na tê wa¿noœæ momentów kulturowych, jak i na trudnoœæ rozstrzygniêcia, co jest, a co nie jest definiowaln¹ strukturalnie luk¹ leksykaln¹ pod dominacj¹ wspólnego hiperonimu.
WeŸmy z kolei inny przyk³ad. Jak widzieliœmy wy¿ej (por. 9.2), w jêzyku
290 ls* 291