X


Każdy jest innym i nikt sobą samym.

O Pogodnej i o Prawym
w mojej komnacie. Kiedy szeptałem o szpiegach księcia Władczego, Cierń wydął
lekko wargi, ale nie był zaskoczony. Wreszcie skończyłem.
Przyjrzał mi się spokojnie.
— I jakie z tego wyciągasz wnioski? — zapytał znowu szeptem. Zupełnie
jakby to była zagadka, dzięki której miałem doskonalić umiejętności.
— Mogę otwarcie mówić o swoich podejrzeniach? — zapytałem cicho.
Skinięcie głową.
Odetchnąłem z ulgą. Kiedy zacząłem opowiadać o obrazie, jaki zarysował mi
się przed oczyma w ciągu kilku ostatnich tygodni, z serca spadł mi ogromny cię-
żar. Cierń będzie wiedział, co robić. Mówiłem szybko, zwięźle. Książę Wład-
czy wiedział, że król umiera. Osiłek, narzędzie w jego dłoniach, dbał, żeby nasz władca żył i był Podatny na podszepty młodszego księcia, a ten podważał autorytet następcy tronu i na własne potrzeby trwonił bogactwa Koziej Twierdzy.
Oddał Księstwo Niedźwiedzie Zawyspiarzom, by zyskać czas na zrealizowanie
ambicji. Odmalował księżnę Ketriken jako osobę obcą, nielojalną. Skupiał władzę w swoich rękach. Jego ostatecznym celem był, jak zawsze, tron Królestwa Sze-
ściu Księstw, w każdym razie możliwie największa część królestwa, jaką uda mu
się zagarnąć. Stąd hojne przyjęcia dla książąt oraz szlachty ze śródlądzia. Cierń niechętnie przytakiwał moim słowom. Kiedy zamilkłem, rzekł cicho:
— Wiele jest dziur w tej pajęczynie, którą twoim zdaniem przędzie książę
Władczy.
— Kilka mogę załatać od razu — szepnąłem. — Przypuśćmy, że krąg Mo-
cy, przygotowany przez Konsyliarza, jest całkowicie oddany księciu Władczemu.
Przypuśćmy, że wszystkie wieści trafiają najpierw do najmłodszego królewskie-
go syna, a tylko te, które on uzna za bezpieczne dla swoich planów, docierają do króla.
Twarz Ciernia przyoblekła się maską smutku.
— Co wówczas — szeptałem gorączkowo — jeżeli wieści są opóźniane, choć-
by tylko o tyle, by nasza obrona przeradzała się w żałośnie nieskuteczne wysiłki?
Młodszy książę robi z następcy tronu błazna, podkopuje pokładane w nim zaufa-
nie.
— Twoim zdaniem Szczery miałby o tym nie wiedzieć? W zamyśleniu poki-
wałem głową.
360
— Doskonale posługuje się Mocą, ale nie może słuchać wszędzie jednocze-
śnie. Żeby szpiegować własny krąg Mocy, musiałby porzucić obserwację wybrze-
ża.
— Czy on. . . Czy jest teraz świadom naszej dyskusji? Lekko zawstydzony
wzruszyłem ramionami.
— Naprawdę nie wiem. Na tym polega skaza mojego talentu. Nasza więź jest
bardzo nierówna. Czasami znam myśli księcia, jakby stał obok i sam mi je opo-
wiadał. Zeszłej nocy, gdy przemawiał przeze mnie, słyszałem każde słowo. Te-
raz. . . — ucichłem, żeby posłuchać. — Czuję tylko, że nadal jesteśmy połączeni.
— Ukryłem twarz w dłoniach. Byłem kompletnie wyczerpany.
— Napijesz się czegoś ciepłego? — zapytał Cierń troskliwie.
— Chętnie. Chciałbym jeszcze posiedzieć tu spokojnie.
Cierń zawiesił nad ogniem kociołek. Patrzyłem z lekkim obrzydzeniem, jak
wybierał zioła na wywar. Trochę kozłka lekarskiego. Liście mięty i kocimiętki.
Odrobina cennego korzenia imbiru. Czyli w większości te same składniki, którymi poił księcia Szczerego wyczerpanego używaniem Mocy. Wreszcie znowu usiadł
blisko mnie.
— To niemożliwe — wrócił do naszej rozmowy. — To, co sugerujesz, wyma-
gałoby ślepej lojalności kręgu Mocy wobec Władczego.
— Mógł ją wykreować ktoś obdarzony silnym talentem. Moja skaza jest wyni-
kiem działania Konsyliarza. Pamiętasz fanatyczne uwielbienie mistrza Mocy dla
księcia Rycerskiego? To właśnie była sztucznie stworzona lojalność. Konsyliarz mógł równie dobrze wyszykować taki krąg Mocy.
Cierń z niedowierzaniem pokręcił głową.
— Twoim zdaniem Władczy jest aż tak głupi, by wierzyć, że szkarłatne okręty
poprzestaną na Księstwie Niedźwiedzim? Przecież ostatecznie będą chcieli prze-
jąć Księstwo Kozie, Cypla i Dębów. Co zostanie dla niego?
— Księstwa śródlądowe. Jedyne, które go obchodzą, jedyne, które są mu od-
dane. Zyskuje w ten sposób ogromny teren izolujący go od szkarłatnych okrętów.
Przypuszczam, że podobnie jak ty sądzi, iż Zawyspiarzom nie zależy na zdoby-

Tematy

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.