X


Każdy jest innym i nikt sobą samym.

Przyszed�
w�wczas kto� z teatru i powiedzia�, �e widzia�, jak
ta�czy Pylades. Od razu zmieni� si� jej wyraz i ko-
lor twarzy. Gdy to zauwa�y�em, chwyci�em j� za
nadgarstek i przekona�em si�, �e jej t�tno sta�o si�
nagle bardzo nieregularne. Taki puls wskazuje na
zam�t w umy�le i zdarza si� te� wtedy, gdy ludzie
rozmawiaj� o jakim� szczeg�lnym przedmiocie.
Nast�pnego dnia poprosi�em jednego z uczni�w,
aby podczas mojej wizyty u chorej przyszed� nieco
p�niej i powiadomi� mnie, �e �dzisiaj ta�czy Mor-
phus". Stwierdzi�em, �e jej puls nie zmieni� si� po
tych s�owach. Nast�pnego dnia wypowied� trzecie-
go cz�onka naszego zespo�u te� nie mia�a wp�ywu
na jej t�tno. Czwartego wieczoru obserwowa�em j�
bardzo dok�adnie, kiedy powiedziano, �e ta�czy�
Pylades, i zauwa�y�em wyra�ne zaburzenia t�tna.
Odkry�em wi�c, �e kobieta kocha Pyladesa i obser-
wuj�c j� z bliska przez nast�pne dni, potwierdzi�em
to przypuszczenie (Galen, za: Veith, 1965, s. 36).
Odkrycie przez Galena mo�liwej przyczyny za-
burze� jest przejawem my�lenia naukowego, kt�re
stopniowo doprowadzi�o do post�pu w naszym ro-
zumieniu i leczeniu nienormalno�ci. Zamiast wyci�-
ga� pochopne wnioski, Galen sprawdzi� alternatyw-
ne hipotezy i na podstawie dowod�w rozstrzygn��,
kt�ra jest s�uszna. W tym wypadku dowody przema-
wiaj� na rzecz hipotezy, kt�ra zwraca uwag� na do-
�wiadczenie psychiczne, a nie na cechy biologiczne.
Obserwacje Galena dotycz�ce psychicznych �r�-
de� nienormalno�ci by�y przez wieki zapomniane.
A� do po�owy XVIII stulecia s�dzono, �e histeria
jest kobiec� chorob� nerwow�, kt�rej przyczyn� s�
zaburzenia w funkcjonowaniu narz�d�w p�ciowych.
Dopiero p�niej uznano, �e zaburzenia umys�u maj�
pod�o�e psychiczne i mo�na je leczy� metodami
psychologicznymi.
MESMERYZM
Aby zrozumie� powr�t psychologicznych teorii nie-
normalno�ci w XVIII wieku, musimy najpierw
przyjrze� si� jednej z najbarwniejszych postaci
w historii psychopatologii. Franz Anton Mesmer by�
w historii psychopatologii nie tylko jedn� z naj-
barwniejszych, ale z pewno�ci� te� jedn� z najbar-
dziej szkodliwych postaci. Nazywany na przemian
geniuszem i szarlatanem uwa�a�, �e wiele chor�b,
od epilepsji do histerii, powstaje wskutek zatrzyma-
nia przep�ywu niewidzialnego i niewyczuwalnego
pr�du, kt�ry nazwa� najpierw �uniwersalnym flui-
dem magnetycznym", a p�niej magnetyzmem
zwierz�cym. Jako cz�owiek o�wiecenia Mesmer
by� pod wra�eniem wsp�czesnych odkry� z dzie-
dziny elektryczno�ci. Twierdzi�, �e istnieje fizyczny
fluid magnetyczny, kt�rego nier�wnomierne roz�o-
�enie w organizmie powoduje choroby. Wed�ug jego
teorii wp�yw na fluid magnetyczny ma cykl Ksi�y-
ca, p�ywy ocean�w, planety i gwiazdy. Mesmer wie-
rzy�, �e pewne metody wywo�uj�ce �kryzysy" w or-
ganizmie mog� przywr�ci� zdrowie. Wywo�ywane
ci�gle na nowo za ka�dym razem s� odczuwane jako
mniej uci��liwe, a� wreszcie zanikaj�, a organizm
wraca do r�wnowagi.
Mesmer przyby� z Wiednia do Pary�a w roku
1778. W Pary�u otworzy� klinik�, w kt�rej obserwo-
wano pacjent�w podzielonych na grupy wed�ug ro-
dzaju objaw�w histerii. W pomieszczeniu ze szczel-
nie zas�oni�tymi oknami sadzano chorych wok�
wielkiej drewnianej kadzi, zwanej ba�uet, nape�nio-
nej wod� i opi�kami namagnesowanego �elaza. Pa-
cjenci przyk�adali �elazne pr�ciki wystaj�ce z kadzi
do bol�cych cz�ci cia�a. Ba�uet mia� na celu sku-
pianie fluidu magnetycznego i wywo�ywanie kryzy-
su u chorych. Mesmer, ubrany w fioletow� pelery-
n�, przechadza� si� w�r�d pacjent�w przy akompa-
niamencie �agodnej muzyki, zatrzymywa� na nich
wzrok i dotyka� ka�dego �elazn� pa�eczk�. Jeden
NIENORMALNO�� DAWNIEJ I DZISIAJ � 31
z pacjent�w dozna� podobno silnego wstrz�su z drgaw-
kami. Kiedy ten pierwszy uleg� wp�ywowi Mesme-
ra, inni zacz�li do�wiadcza� podobnych objaw�w,
cho� zawsze znalaz�o si� kilku, na kt�rych metoda
nie dzia�a�a (Pattie, 1967).
Mesmer opu�ci� Wiede� w atmosferze podejrze�:
oskar�ano go o szarlataneri�. Mimo sukces�w tera-
peutycznych w nied�ugim czasie podobne oskar�e-
nia wysuni�to przeciwko niemu w Pary�u. Ataki
i obrona by�y tak zaciek�e i nieprzejednane, �e
w roku 1783 Ludwik XVI powo�a� kr�lewsk� komi-
sj�, kt�ra mia�a zbada� magnetyzm zwierz�cy. Ko-
misja, w sk�ad kt�rej wchodzili tacy luminarze, jak
Benjamin Franklin, wys�ucha�a argument�w i stwier-
dzi�a �e nie ma czego� takiego jak magnetyzm
zwierz�cy, a sukcesy Mesmera s� tylko spraw� �wy-
obra�ni". Mesmer jako cz�owiek niezmiernie ambit-
ny po sromotnej pora�ce wycofa� si� z �ycia pu-
blicznego. Pozosta�a jednak rzeczywisto�� jego
�wylecze�". Magnetyzm zwierz�cy, nazwany
wkr�tce mesmeryzmem, by� nadal praktykowany
i niekt�rym ludziom przywraca� zdrowie. Dopiero
nast�pne pokolenie uczonych zbada�o mesmeryzm
i przekona�o si�, �e dzia�anie lecznicze maj� nie tyle
namagnetyzowane opi�ki �elaza, ile �sugestia" i �su-
gestywno��".
OD MESMERA DO FREUDA
Terapie wywodz�ce si� z mesmeryzmu nadal budzi-
�y zainteresowanie. Polega�y przede wszystkim na
dzia�aniu sugestii i upowszechni�y si� pod nazw�
hipnotyzmu. G��wnym przedstawicielem bada� na-
ukowych nad hipnoz� by� Jean-Martin Charcot, or-
dynator jednego z najwi�kszych oddzia��w pary-
skiego szpitala La Salpetriere, w kt�rym leczono
chorych psychicznie. Charcot, kt�ry cieszy� si� po-
wszechnym uznaniem jako wybitny uczony, by� naj-
s�ynniejszym neurologiem XIX wieku oraz budz�-
cym respekt nauczycielem. Pracuj�c w La Salpetrie-
re, mia� pod swoj� opiek� mi�dzy innymi sal�,
w kt�rej le�a�y pacjentki z drgawkami. Pos�uguj�c
si� hipnoz�, Charcot pr�bowa� odr�ni� drgawki hi-
steryczne od wyst�puj�cych w epilepsji. Je�li na
przyk�ad pacjentka ze sparali�owan� r�k� mog�a ni�
porusza� w stanie hipnozy, rozpoznawano histeri�;
w przeciwnym wypadku w�a�ciw� diagnoz� by�a
choroba neurologiczna. Charcot rozszerzy� swoje
badania na m�czyzn i wykaza�, �e objawy pora�e-
nia urazowego nie r�ni� si� od objaw�w pora�enia
histerycznego (Ellenberger, 1970).
Hipnoza fascynowa�a Charcota, kt�ry szybko
stworzy� jej teori� neurologiczn�. Studenci, zawsze
gotowi sprawi� mu przyjemno��, testowali jego hi-
potezy i dostarczali dowod�w na ich potwierdzenie.
Sam Charcot jednak nigdy nie hipnotyzowa� pacjen-
t�w. To jego studenci �rozpracowywali" ich i uczy-
li, jak maj� si� zachowywa�, a nie�wiadomy mani-
pulacji Charcot wykorzystywa� ich potem do poka-
z�w. Inni uczeni, zw�aszcza Hyppolyte Bernheim
w Nancy, nie potrafili odtworzy� wynik�w do�wiad-
cze� Charcota i szybko znale�li �r�d�o b��du.
Mimo pewnych niepowodze� na pocz�tku psy-
chogenne teorie zachowa� nienormalnych zacz�y
trafia� do przekonania. Podkre�lano dwa rodzaje

Tematy

Drogi uĹźytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.