Postaraj się coś wymyślić. Potrafisz sprawić,
wyprawa.
Ŝeby to zadziałało.
Liczący siedem i pół roku Anakin Solo siedział na podłodze w pokoju
dziecinnym, w którym zwykle bawiły się wszystkie dzieci. Podłogę zaśmiecały
połamane kawałki robota i bardzo wyeksploatowane moduły wypełnione innymi
podzespołami.
Większość części zamiennych zdobył bliźniak Jainy, Jacen, który w tym celu
przeszukał tyle wypełnionych odpadami i najzwyklejszymi śmieciami pojemników, ile
mógł znaleźć we wszystkich okolicznych punktach napraw robotów, androidów i
automatów. Nie zapomniał o hurtowniach i dostawcach części zapasowych. Jaina
złoŜyła większość elementów mechanicznych w taki sposób, aby jakoś do siebie
pasowały, ale teraz cała reszta spoczywała w rękach małego Anakina Wszyscy troje
radzili sobie dobrze ze składaniem i naprawianiem rozmaitych mechanizmów, lecz
jedynie Anakin wykazywał coś, co wykraczało poza zwykły talent.
Umiał składać automaty tak, Ŝeby działały mimo iŜ nie miał pojęcia, co robiły ani
do czego słuŜyły. Wyglądało to, jakby potrafił zaglądać do ich wnętrz, śledzić ścieŜki
obwodów i wyszukiwać połączenia istniejące między najbardziej zminiaturyzowanymi
elementami. Co więcej, czasami moŜna było pomyśleć, Ŝe stara się, aby uszkodzone
podzespoły same się naprawiły. Osoby postronne uznałyby jego zdolności za coś
wybitnego, a moŜe nawet niemoŜliwego. Tymczasem bliźnięta nie widziały w tym nic
niezwykłego. Przyzwyczaiły się albo uwaŜały, Ŝe Anakin korzysta z odmiennych
zasobów Mocy, których istnienia inni nawet nie podejrzewali. A moŜe po prostu
chłopiec nie wiedział, Ŝe dokonuje rzeczy niemoŜliwych. Gdyby kiedykolwiek
dowiedzieli się o tym dorośli i oświadczyli mu, Ŝe przecieŜ nie moŜe robić tego, co
uwaŜa za coś normalnego, prawdopodobnie zabawa by się zakończyła.
21
Roger MacBride Allen
Trylogia Koreliań ska I - Zasadzka na Korelii
22
Na razie jednak młodszy braciszek, który potrafił nakłaniać urządzenia i
- To dobrze - mruknął chłopiec do siebie.
komputery do tego, Ŝeby siadały i prosiły, oddawał pozostałym dzieciom Hana i Leii
Wyciągnął rękę i znów nacisnął ten sam guzik. Światełka zgasły, a metalowe ciało
wprost nieocenione usługi. W przeszłości, ilekroć Jacen i Jaina chcieli wyruszyć na
automatu ponownie się zgarbiło. Anakin sięgnął po następną część, którą był
wyprawę po Pałacu Imperialnym, a zwłaszcza po tajemniczych zakątkach, do których
motywator obwodu motorycznego. Zmarszczył brwi, a potem kilka razy obrócił go w
zaglądać nie powinni, nakazywali malcowi, Ŝeby został w domu i zajął się
palcach. W końcu pokręcił głową.
naprawianiem tego czy owego mechanizmu. Anakin otwierał dla nich absolutnie
- To niedobrze - oznajmił, wyraźnie zatroskany.
niemoŜliwe do otwarcia zamki, unieruchamiał wszystkowidzące kamery - dokładnie w
- Co niedobrze? - zainteresowała się Jaina.
chwili, kiedy obok nich przechodzili - przesyłał energię do podnośników i turbowind,
- Ta rzecz jest niedobra - odparł młodszy brat, oddając motywator. - Nie widzisz
które powinny pozostawać nie zasilone, i w ogóle robił wszystko, o co starsze
tego? W środku jest cały stopiony.
rodzeństwo go poprosiło.
Jacen i Jaina wymienili spojrzenia.
To jednak, czym się obecnie zajmowali, powinno się okazać lepsze niŜ zaglądanie
- Z zewnątrz, wygląda dobrze - stwierdziła siostra, a później przekazała podzespół
do starych pałacowych zakamarków. Powinno być najlepsze ze wszystkiego, co dotąd
Jacenowi. - Skąd on moŜe wiedzieć, co jest w środku? PrzecieŜ po wykonaniu
robili. Teraz bowiem dzieciaki zajmowały się konstruowaniem własnego robota,
wszystko zostało hermetycznie zamknięte w obudowie.
któremu dorośli nie mogliby wpisywać zakazów, nakazów ani instrukcji
Jacen wzruszył ramionami.
uniemoŜliwiających wykonywanie tego czy owego. Nie mogliby takŜe odebrać
- A skąd ja mam wiedzieć, jak on to robi? Wiem tylko tyle, Ŝe potrzebujemy tego
automatu na przykład w ramach jakiejś kary.
motywatora. Znalezienie właśnie tej części zajęło mi najwięcej czasu. Obiegłem
Anakin przez chwilę przyglądał się wręczonej płytce. Raz po raz obracał ją w
połowę miasta, zanim wyszperałem taką, która pasowałaby do naszego robota. -
małych palcach.
Odwrócił się w stronę młodszego brata. - Anakinie, nie mamy drugiego motywatora i
- To powinno się znaleźć tu, a to tam - mruknął w końcu. - A tamto z boku.
nie moŜemy umieścić Ŝadnego innego zamiast tego. Czy nie umiałbyś go naprawić?
Ilekroć zwracał się do bliźniąt albo osób dorosłych, potrafił mówić wyraźnie, tak
Sprawić, Ŝeby w środku był mniej stopiony niŜ teraz?
by go wszyscy rozumieli. Czasami jednak, kiedy mówił do siebie, nawet Jacen i Jaina
Anakin zmarszczył brwi.
nie bardzo wiedzieli, o co mu chodzi. Rzecz jasna, i tak nie miało to większego
- Mogę sprawić, Ŝe będzie trochę lepszy - oznajmił po chwili. - Nie całkiem
znaczenia. Pod warunkiem, Ŝe wszystko było wykonane jak naleŜy.
dobry. MoŜe to wystarczy.
Jacen przyglądał się w napięciu, jak młodszy brat przystępuje do pracy. Bliźniak
Jacen natychmiast zwrócił motywator młodszemu bratu.
Jainy radził sobie lepiej z roślinami, zwierzętami i w ogóle ze wszystkim, co Ŝywe, niŜ
- Dobrze, postaraj się powiedział.
z podzespołami i urządzeniami. W przeciwieństwie do niego Jaina, podobnie jak ojciec