1933 wywieziono 41.782.000 zł.
W r. 1934 wywieziono 100.788.000 zł.
W r. 1935 wywieziono 169.624.000 zł.
Daje to za okre ostatnich trzech lat okrągłą kwotę 312.194.000 zł. (słownie trzysta dwanaście milionów złotych)., tj., tyle ile dała cała Pożyczka Narodowa. Liczba zaiste godna zastanowienia.
Następne cztery kategorie wynoszą około 22.000 osób. Zakładając, że każda z nich wywiozła po 300 zł., daje to kwotę 6.600.000 złotych. Dalej – trudne do ujęcia kwoty, przekazane przez żydów polskich rodzinom w Palestynie, składki na różne organizacje żydowskie (przekazane centralom zagranicznym), fundusze nie objete obliczeniem (Keren Tel-Chaj, czyli fundusz partji Żabotyńskiego), itp.
Ale to jeszcze nie wszystko.
Są jeszcze sumy tzw., sumy szeklowe, tj., wpłacane organizacji sjonistycznej za wykupione legitymacje sjonistyczne, tj., tak zwane szekle sjonistyczne.
Omawiane sprawozdanie podaje na str. 106 tabelkę, z której wynika następujący podział procentowy udziału w nich państw poszczególnych:
Polska 15.020 fun. Szt. Czyli 36,5 cał.
USA 6105 fun. Szt. 14.9 cał.
Palestyna 3473 fun. Szt. Czyli 8.4 cał.
Czechosłowacja 2398 fun. Szt. 5,8 cał.
Anglia 1911 fun. Szt. Czyli 4,6 cał
Wpłacają też żydzi z Polski na tzw., Karen Hajesod („Fundusz Rozbudowy”, budujący w Palestynie drogi, studnie itp,) jest również wybitny. Sprawozdanie na str. 146 podaje następujące dane za okres 2 i pół letni:
Polska-Kongresówka 18.303 fun., szter
Niemcy 35.141 fun., szter
Anglia 34.934 fun., szter
Czechosłowacja 15.450 fun., szter
Polska Małop. Zach. 9.063 fun., szter
Inne państwa 29.445 fun., szter
Dane z Kongresówki i Małopolski Zachodniej dają w sumie 27.366 funtów szterlignów.
Jeżeli założymy, że Małopolska Wschodnia, kryjąca się w pozycji „inne państwa” dała tylko to, co uboższa, od niej Zachodnia – otrzymamy cyfrę dla całej Polski – 36.360 funtów szterlignów – tradycyjne pierwsze miejsce w skali ratowania upadającego Izraela.
Fundusz Karen Kajemet Leizrael (fundusz zakupu ziemi w Palestynie) nie opublikował danych według państw. Znaleźć je można tylko ułamkowo w sprawozdaniach lokalnych. Do Polski odnosi się tylko pozycja dla Małopolski Zachodniej (str.218), z którj wynika, iż wpłaciła ona:
W r. 1931/32 - 127.331 złotych
W r. 1932/33 - 134.676 złotych
W r. 1933/34 - 230.335 złotych
Daje to w sumie za okres trzyletni kwotę 493 tysiące – ogrągło pół miliona złotych, wpłaconych przez województwa krakowskie i śląskie. Dla calej Polski suma ta będzie oczywiście wielokrotnie większa i niewątpliwie idzie w miliony.
O ile dla rozwoju życia gospodarczego w świecie nie przodujemy, o tyle w odbudowie Palestyny zajęliśmy pierwsze miejsce. A mianowicie, jak z zacytowanego sprawozdania wynika, udział poszczególnych państw w proc., całości importowanego kapitału wyniósł za okres 2 i pół letni (1933, 1934 i 1935 I półrocze):
Polska 37.1%
Niemcy 34%
Stany Zjednocz. 10%
Anglia 0,8%
Inne państwa 18,1%
Polska zajmuje zatem pierwsze miejsce wśród narodów świata pod względem wywożonej do Palestyny gotówki.
Badając poszczególne lata, możemy zestawić następującą tabelę dla „największych dostawców” Polski i Niemiec:
Polska Niemcy
W r. 1933 – 25.5% całości 50% całości
W r. 1934 – 37% całości 34,7% całości
W r. 1935 – 48% całości 18,8% całości
Widzimy z niej, iż wywóz z Niemiec gwałtownie spada, udział zaś Polski równie gwałtownie wzrasta.
Jednym słowem w okresie 3 lat daliśmy na budowę Palestyny trzysta kilkadziesiąt milionów złotych, a w jednym tylko roku 1935 – 177.196.000 zł.
Nie są to, rzecz prosta, cyfry ścisłe, brane są z daleko idącą ostrożnością i w rzeczywistości napewno są znacznie większe.
Cóż więc dziwnego, że nasz budżet deficytował, że bilans nasz płatniczy w r. 1935 spadł w porównaniu do 1934 o 103 miliony, cóż dziwnego, że w Polsce nędza i bezrobocie.
Także na miejscu będzie przytoczyć tu zdanie Silberpfenniga, który w r. 1934 pisał:
-„Jak drzewo wsysa się korzeniami i korzonkami włoskowatemi w glebę, tak Palestyna związana jest tysiącami niewidzialnych nici z Polską”. (Nowy Dziennik nr. 66, z 7-go marca 1934r.).
Czas już najwyższy wyrwać te korzenie z gleby naszego życia, bowiem one wysysają soki życiodajne z naszego organizmu. Czemu to Sejm i Senat w debatach nad naszym stanem gospodarczym, nie zwróci uwagi na tę sprawę?