B0930
6 tajgaB09@B, poBowa gryB09=8: G kryjówka f, skrytka/ schowekB09DC= G @, tajfunB0: (>7=0G0T 73>4C) tak, ow-szem, tak jest B0: II ?@8A;. tak; B. G8 V=0:H5tak czy inaczej; i B0: 40;V Vtak dalej;...
tam maj± sporo sprzêtu...
Czê¶æ dzia³a na wiatr, a czê¶æ jest zasilana energi± wody z wielkich cystern. Widzia³em nawet jeden warsztat, w którym podczas odp³ywu
korzysta siê z wody z w³asnych zbiorników nape³nianych w porze przyp³ywu.
Ale faktycznie jest tam do¶æ spokojnie...
Raleigh nic nie znalaz³ w biurach podró¿y...
Brandtowie wykupili podró¿ po¶lubn± w Travel Ventures, firmie modnej w¶ród ludzi z towarzystwa. DeGeorge'owie skorzystali z us³ug Journeytime w Los Altos.
Nasi ludzie szperali w aktach pracowników obydwu agencji. ¯aden z nich nie przeszed³ z jednej do...
— Nie teraz — przerwa³ mu Marek...
— Id¼cie spaæ.
Kate u³o¿y³a siê na ziemi obok Chrisa i przywar³a do niego plecami. Mia³a
nadziejê, ¿e w ten sposób obojgu bêdzie nieco cieplej. Robi³o siê naprawdê bardzo zimno.
W oddali zagrzmia³o.
268
* * *
Po pó³nocy zaczê³o padaæ....
wywo³uj± zbrodnie seksualne...
S±dzê, ¿e dla dzieci historia ta jest poci±gaj±ca czê¶ciowodlatego, i¿ potwierdza ich prze¶wiadczenie, ¿e doro¶li maj± przera¿aj±ce sekrety seksualne.Nadto, jest w niej ukazane co¶, co dziecko zna bardzo dobrze z w³asnego do¶wiadczenia:pokusa...
[IDALIA]
O! sza³ nierozumny!
[FANTAZY]
Co? wybijam ciê ze snu?...
.. Masz! w tej lasce, W tej z³otej ga³ce... jest snu na lat tysi±c...
[IDALIA]
Wiêc to trucizna?
[FANTAZY]
Tak... w cukrowej masce
108
Zamaskowana z³o¶æ... mo¿na by przysi±c, ¯e rzecz uczciwa...
[IDALIA]
I nie ma ratunku?...
[FANTAZY]
Jest......
– Nie masz trzewików? – powiedzia³...
– Musisz wiêc pój¶æ w tych.
– Nie, nie, w tych nie mogê tañczyæ.
– W takim razie musimy ci kupiæ.
– Gdzie? Za co?
– Ojej, w Seldwili jest sklepów z obuwiem pod dostatkiem, pieni±dze bêdê mia³
najpó¼niej za dwie godziny....
dentystycznym, z Vann± w baga¿niku...
Tak wiêc dzi¶ nie mam nad czym pracowaæ.Roman przypomnia³ sobie, do jakich niefortunnych wniosków doszed³ po pierwszej próbie zlalk±. Zabawka obudzi³a w nim ¿±dzê krwi. Uzmys³owi ka¿demu, jak± rozkosz± jest piciekrwi ¿ywego cz³owieka. Nie chcia³...
– Ale...
..– Obiecaj mi!Po raz pierwszy Ederius odezwa³ siê do niej z tak± stanowczo¶ci±. Przypomina³ teraz ojca, kiedy zabrania³ jej wyje¿d¿aæ konno poza granice Halmac. ‶Na drogach roi siê od w³óczêgów – powiedzia³. – Nie pozwolê, ¿eby moja...
wiem!
72
73
Sanitariusz patrzy³ na ni± i nic nie mówi³...
W jego oczach widaæ by³o drwinê, podob-
nie jak w sk±pym pó³u¶miechu.
— Cofnij siê! — powiedzia³a Susan. — Odejd¼ od mojego ³ó¿ka! Ale ju¿!
Jellicoe wycofa³ siê do drzwi, ale nie wyszed³ z sali.
W uszach czu³a pulsowanie krwi,...