X


Każdy jest innym i nikt sobą samym.


Tam straszny on wiecznego dekret trybuna�u,
Ze wszelkiemu rozsypa� w proch si� trzeba cia�u,
�e cokolwiek na ziemi� z ziemie wysz�o lotem,
W ziemi� za� niecofnionym p�jdzie ko�owrotem.
Kiedy dzi� patrz� na ci�,m�j zacny Konstanty,
Bierzesz z �on� w posagu srogie folijanty,
Acz jedne pugilares lepsze s� przed kilk�
Tysi�cy ksi�g,gdzie co chcesz mosi�dzow� szpilk�
Pisz�,i o�owian�,ale to �le,bowiem
Lepszy do pargaminu mosi�dz przed o�owiem;
Nie bez przyczyny,m�wi�,bo gdzie mosi�dz strugnie,
Zawsze� to ka�dy powie,tam si� o��w ugnie.
Bierzesz,m�wi�,tyle ksi�g po �eni� posagiem,
Kt�re lubo z Adamem b�dziesz czyta� nagiem,
Lubo odzianym,wi�cej nie dowiesz si�,tusz�,
Tylko to,�e z nim umrzesz i po�o�ysz dusz�;
I ci bowiem,o kt�rych ksi�gi pisz�,i ci,
Kt�rzy je pisywali,ju� ziemi� przykryci.
OPAK
Przyjad� do szlachcica w przyjacielskiej sprawie.
Prosi mi� za st�,a� w k�cie na �awie
Karty,szachy,warcaby,dalej widz� ksi�g�
Bez ko�ca,bez pocz�tku,kt�rej gdy dosi�g�,
Ledwiem m�g� z starodawnej zrozumie� ramoty,
�e kiedysi �wi�tych w niej bywa�y �ywoty.
Mi�y Bo�e,pomy�l�,tedy w jednej cenie
Krotofila i duszne u ludzi zbawienie?
I owszem,jeszcze w mniejszej,kiedy si� warcaby
Nie przykrz� na ka�dy dzie�,do ksi�gi chybaby
W niedziel�,i to z rana;wstawszy od obiadu,
Znowu gra� albo w si� la� a�e do upadu.
Ano� szlachcic,co wszyscy zow� go porz�dnym,
Ale� si� to da lepiej widzie� na dniu s�dnym,
Gdzie je�eli wytr�c� marne �ycia zeszcie,
W�tpi�,�eby si� mu co mog�o dosta� w reszcie.
FORTEL NA NIEDYSKRETNYCH GO�CI
Inaczej mo�ni �yj�,inaczej prywatni.
Urz�dnik �aden ziemski,a szlachcic dostatni -
Ale pomo�e kata:gdzie si� go�cie wn�c�,
Tak szlacheck� spi�arni�,jako i pani�c�
Wyszlamuj�;jednym da,drugim bierze woda;
C� jest go�� ustawiczny?kszta�tna w domu szkoda;
A czego si� w najwi�kszej nie boisz powodzi,
�pisz,kiedy� bierze kopy,go�� z niewczasem szkodzi.
I temu,o kt�rym rzecz,chocia� chodzi czule
Ko�o siebie,nie sta�o w gumnie i w szkatule:
Raz tylko przez ca�y rok do stodo�y wo��;
Na ka�dy dzie� z niej bior�c,przebierze si� zbo�e.
Miawszy w domu zwyczajnie kup� go�ci spor�,
Min�� dzie�,drugi,trzeci;owi si� nie bior�,
Zw�aszcza kiedy ich ludzk� ochot� sw� bawi�.
Rozka�e kuchmistrzowi,�eby st� zastawi�,
I wymieniwszy kilka pierwszych potraw,rzecze:
�Domy�l si� et caetera,et caetera,cz�ecze.�
Skoro ostatni� reszt� ze spi�arnie bierze,
My�li kuchmistrz,co pan w tej k�adzie etceterze;
Wi�c potrawy na misy wy�atawszy r�ne,
Tu i �wdzie p�miski ponakrywa� pr�ne.
W p� obiadu ka�e pan s�udze,co sta� bliski,
K�a�� przed go��mi i wierzchne zdejmywa� p�miski.
A� nie masz nic pod nimi;na kuchmistrza zatem
Poj�rawszy:�Czy� oszala�,�e tak b�a�nisz �wiatem?�
Ten si� nic nie zmieszawszy,co zna� by�o z cery:
�Te� to s�,kt�re� Wasze� kaza�,etcetery;
Inaczej tej potrawy nie umia�em wyda�.�
Czego by si� drugiemu trzeba by�o wstyda�,
Gospodarz w �art obr�ci�,a po dniu te� czwartem
Domy�lili si� go�cie,czego chcia� tym �artem,
I rozjad� do dom�w,gdy�by im o pi�tku
Z takich potraw niewiele przyby�o w �o��dku.
To tylko,czytelniku,racz wiedzie� szlachetny:
Inszy przyjaciel,inszy go�� jest niedyskretny.
SZKODZI TRUNEK NA FRASUNEK
Nad intrat� �y� szlachcic o jednej wsi szumno,
Trefunek przyni�s�,�e mu pogorza�o gumno.
Wi�c �eby,jako m�wi�,szkoda sz�a na po�y,
Ka�e w hucie na szkle�ce przetopi� popio�y,
Ostatek wsi przedawszy.Znacznie si� pokrzepi�,
Bo nimi wszytk� swoje substancyj� przepi�.
Z pogorzelca topielec,zgorzawszy uton��.
Wi�c ni�li umar�,ni�li ostatni raz zion��,
Ten sobie wiersz przy kuflu pisze przed kominem:
Dobrze ogie� zalewa� wod�,a nie winem.
Widzicie,znalaz�o si� i w martwym popiele,
Co mi drog� do n�dze,ba,do �mierci �ciele.
Chcia�em winem frasunek po swej zala� szkodzie,
A� mi przyjdzie i dusz� po�o�y� o wodzie.
Przeto moim przyk�adem,je�li si� kto sparza,
Pierwej si� niechaj w wodzie ni� [li ] w winie narza.
A kto jeden frasunek chce wyp�dzi� winem,
Nie wie,kiedy i jako upl�ce si� inem.
Z WIELKIEJ CHMURY MA�Y DESZCZ
Skoro si� pod pijany wiecz�r o co� zwadz�,
Czas i miejsce,z �o�nierzem szlachcic,sobie dadz�.
Nazajutrz do szlachcica �le przed s�o�ca wschodem
�o�nierz,radz�c,�eby si� wyspowiada� przodem,
Nim na plac z nim wyjedzie,wiedz�c pewnie o tem,
�e si� od jego r�ki rozstanie z �ywotem.
�Niedawnom si� spowiada�,ksi�dza te� w r�kawie
Nie nosz� i szuka� go nie chc� po Warszawie;
Szkoda tr�bi� wygranej,B�g fortun� w�ada,
Komu s�awa,komu gr�b �-szlachcic odpowiada.
To� kiedy si� on cale nie my�li spowiada�,
I �o�nierz te� inaczej w pole na ko� wsiada�,
Nie chce dusze zabija�,dosy� ma na ciele,
Zgodzili ich beze krwie sporni przyjaciele.
KATOLIK Z LUTREM
Katolikowi luter t� kwestyj� zada�,
Czemu przed drewnem w krzy�u nabo�nie upada�;
W inszej rzeczy,cho� b�dzie malowane pi�knie,
Jako w sto�ku,cho� b�dzie te� drewno,nie kl�knie.
Pr�dko mu si� katolik sprawi� w odpowiedzi:
�Jedno cia�o na g�bie i co na nim siedzi,
Czego ka�dy i ty sam mo�esz mi by� �wiadek;
Czemu� sw� �on� w g�b� ca�ujesz,nie w zadek?
Cho� g�ba b�dzie go�a,jako krzy� drewniany
Przy go�ci�cu,a zadek cz�sto malowany.�
BABA
�e mi�sa nie jem,star� trzymaj�cy mod�,
Bab� mi tatarczan� upi�kszy we �rod�,
Prosi pani,�ebym jad�,p�ki nie wystydnie,
P�ki ciep�a,bo zimna nie ma smaku,zbrzydnie,
Cho�by� j� w ma�le macza�.To�,rzek�,prawdziwa:
I taka jest pieczona baba,jak i �ywa.
Ciep�ej jeszcze za�yjesz;jak j� wiek wych�odzi,
Cho�by� j� z�otem osu�,biesowi si� godzi.
Do tamtej mas�a trzeba,do starej niewiasty
Z�ota;cho� ciep�a,jako pr�chno bez omasty.
Zejdzie si� mas�o z baby do inszej polewki,
Zejd� cz�sto pieni�dze jej do m�odej dziewki.
PAMI��
Pami�� jest jako niew�d;skoro go roztoczy,
Ro�lejsze ryby bierze rybitw,dr�b przeoczy.
Tak i ja,lubo s�ucham czego,lubo czytam,
Powa�ne sentencyje i przyk�ady chwytam;
S�owa,jak woda przez sie�,tak przez g�ow� p�yn�,
Oraz i drobne rybki,je�li si� nawin�.
Kto powik�any albo w�ok ma bez obierze,
Lepiej go niech dla wr�bl�w porznie na wi�cierze,
A miasto Liwijusa,Seneki,Tacyta,
Stary kalendarz albo Sowi�ra�a czyta.

Tematy

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.